Od kilku dni w dawnym poszpitalnym kompleksie funkcjonuje diecezjalny Dom Kapłana Seniora. Była to inicjatywa diecezji pelplińskiej, realizowana od kilku lat.
8 lipca 2010 15:50W ten sposób dobiegł końca kolejny etap rewitalizacji poszpitalnych obiektów. Przypomnijmy, że decyzję o tym przedsięwzięciu biskup pelpliński Jan Bernard Szlaga podjął na mocy dekretu 1 marca 2006 roku. Na dyrektora domu w budowie powołał ks. prałata Zenona Skierkę. Renowacja była realizowana na podstawie projektu wykonanego przez pracownię architektoniczną ArchPlus a wykonawcą prac budowlanych była chojnicka spółka Wysoccy. Projektanci do dyspozycji mieli 817 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej. Znalazły się na niej apartamenty dla księży seniorów i gości - 4 na parterze i po 5 na I i II piętrze. Jest też naturalnie część socjalna budynku i jego integralna część, czyli kaplica, także poddana gruntownej renowacji.
Inwestycja była realizowana z trzech źródeł finansowania - kuria pelplińska w latach 2006 - 10 wydała w sumie ok. 2,2 miliona złotych, ponadto udało się pozyskać 30 - tysięczną pożyczkę z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, zaś przez 4 lata były też zbierane składki z ok. 250 parafii w diecezji, z tego źródła udało się zebrać 621 tys. złotych. Ogółem budżet tego przedsięwzięcia to 2 869 519 złotych. Domem Kapłana Seniora kieruje obecnie ks. Stanisław Stolc, który pełni też posługę duszpasterską w szpitalu i hospicjum. Pierwszymi mieszkańcami są: ks. kanonik Roman Lewandowski - były proboszcz chojnickiej bazyliki, ks. Czesław Adamkowicz - emerytowany proboszcz z Tuchomia, ks. prałat Edmund Chrzanowski wykładowca z Pelplina i od 1982 roku duszpasterz inteligencji katolickiej w Gdyni, ks. kanonik Stanisław Laudy z Torunia i ks. kanonik Marian Turzyński z Tucholi.
Dom księdza seniora jako instytucja nie jest zjawiskiem nowym. O takim miejscu myślano już w XVII w a pierwszy na Pomorzu taki dom powstał w 1810 roku w Chełmży, od 1826 do 1994 roku funkcjonował w Zamartem a później przez kilka lat w Bytowie.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Pamiętam Jego całkowite oddanie służbie Bogu i ludziom. Ksiądz nawet ogrzewał Kościół w czasie religii i mszy ( po prostu myślał o ludziach). Ponosił za to niesamowite koszty, pewnie przekraczające Jego możliwości. Nigdy nie prosił o pomoc finansową, nigdy nie odmówił pomocy, zawsze żegnał nas z uśmiechem, serdecznością, zawsze na nasze ręce składał jakiś upominek, przypominający o naszej wierze chrześcijańskiej. Dzięki Niemu zgłębialiśmy treść książek autorstwa śp. Ks. Janusza Pasierba. Bardzo wiele zawdzięczamy Ks. Janowi Piłatowi.Mamy nadzieję na spotkanie i głębszą rozmowę.
Ksiądz z powołania, oddany całkowicie służbie Bogu i ludziom, nie tylko parafii w Przysiersku. Wychowywał w duchu religii, patriotymu, tożsamości regionalnej. Niezwykły duchowny i człowiek. Zawsze miał czas dla ludzi. Tęsknimy za księdzem i jego nauka. Lekcji religii nigdy nie zapomnimy.
Bardzo serdecznie pozdrawiam Ksiedza Zygfryda.Bylem ministrantem w Dzierzarznie.Kazik.
Pamiętamy też jak nie chciał pochować w Charzy dziewczyny , która zginęła wraz ze swoim chłopakiem w wypadku motocyklowym....
Ten ks. To grubsza sprawa... a tą dziewczyną była córka Państwa Niciejewskich. Do dziś wszyscy tym żyją.
to dobrze że jest taki DOM
A dlaczego nie wpuszczać, mają diabła za skórą czy jak?
Tylko młodych ministrantów tam nie wpuszczać!
Odwal się od ministrantów,a jak już coś piszesz to podpisz się imieniem i nazwiskiem. Tchórz,prostak i prymityw w jednym.
A ks Lewandowski to pryszcz? Bardzo zasłuzony proboszcz
Przecież jest wymieniony i opisany w tekście...
Tego księdza to raczej wszyscy pamiętamy z proboszczowania w miejscowości Charzykowy.
TAK -PAMIĘTAM GO JAKO DOBREGO I ŚWIĘTEGO KAPŁANA, NA KOGOŚ NIEWINNIE RZUCAJĄ KALUMNIE -A O SOBIE NIE WIEDZĄ, KSIĄDZ NIKOMU KRZYWDY NIE WYRZĄDZIŁ-ALE KSIĘDZU WYRZĄDZONO.