Czy i kiedy trafią do Czerska osoby z KOZZD w Gostyninie?

Pojawiły się nieoficjalne informacje o przeniesieniu już do budynku po byłym zakładzie karnym przy ul. Dworcowej w Czersku najgroźniejszych przestępców w Polsce, którzy pomimo odbycia wyroku nie są wypuszczani na wolność.

Budynek przy ul. Dworcowej w Czersku, gdzie trwają prace modernizacyjno – adaptacyjne.   |  fot. red.

Sprawdziliśmy - odpowiedź KOZZD w tej sprawie umieszczamy poniżej. Przypomnijmy, Ministerstwo Zdrowia tworzy w Czersku filię Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie. W związku z tym pomysłem odbyły się protesty mieszkańców. Negatywnie do sprawy odnosiły się też władze gminy. Do ministerstwa trafiła też petycja z dwoma tysiącami podpisów, na którą jak się okazuje, nie ma jeszcze odpowiedzi – mijają właśnie trzy miesiące od czasu jest skierowania do Warszawy. Wkrótce minister zdrowia ma otrzymać ponaglenie w tej sprawie.

Wystosowaliśmy więc zapytanie do Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie: Czy na teren tworzonej w Czersku filii KOZZD zostały już przewiezione osoby przebywające w placówce w Gostyninie? Jeśli tak, to kiedy i ile? - Aktualnie w placówce w Czersku trwają prace modernizacyjne oraz adaptacyjne mające na celu przystosowanie budynków do przyjęcia pacjentów. W chwili obecnej, w Czersku nie przebywają pacjenci – brzmi wczoraj otrzymana odpowiedź wysłana z sekretariatu medycznego KOZZD.

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Czersku w dniu 30 listopada br. radny Daniel Szpręga pytał burmistrza o jego działania w sprawie przeciwstawienia się powstaniu ośrodka w Czersku. Uznał, że włodarz w tej materii pozostaje bezczynny. Przemysław Biesek-Talewski powiedział, że nie do końca zgadza się z radnym, bo na przykład ostatnio wystąpił z pismem do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego z prośbą o sprawdzenie legalności pod względem Prawa budowlanego zakresu wykonywanych w budynku prac.

Burmistrz wyraził nadzieję, że inspektor te czynności podejmie. Dodał, że czeka też na ewentualne wnioski ośrodka w Gostyninie dotyczące spraw planistycznych związanych ze zmianą sposobu użytkowania. Zaznaczył, że jednak do tej pory, żadne wnioski nie wpłynęły. - Także sprawa można powiedzieć ucichła pod względem pism, dokumentacji, wymiany korespondencji, ale widzę i wiem, że prace tam rzeczywiście trwają. Natomiast do ich zakończenia, a szczególnie tego formalnego, jeszcze daleko i myślę, że tutaj pewne rzeczy mogą się wydarzyć. Natomiast bezczynność to nie do końca – zwrócił się burmistrz do radnego.

Zapytaliśmy burmistrza czy ma wiedzę o tym jakie są ustalenia Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego? Jeszcze nie otrzymaliśmy odpowiedzi na zadane pytanie.

(red)