Czy Adrian Ligienza zostanie w Serie B?

Od kilku dni Adrian Ligienza z Chojniczanki trenuje we Włoszech z klubem Serie B. Z piłkarzem o treningach i jego szansie pozostania we Włoszech rozmawiał Aleksander Knitter.

Adrian Ligienza   |  fot. mkschojniczanka.pl

Adrian, jesteś już kilka dni we Włoszech. Jak wrażenia? Co prawda znasz już funkcjonowanie klubów większych i lepszych od Chojniczanki, ale jak to wygląda na zapleczu znanej na świecie Serie A?

- Jeżeli chodzi o organizację, to jest przeciętna, więc w Polsce nie mamy się czego wstydzić. Widać, że jest to beniaminek w Serie B.

Czy treningi, funkcjonowanie klubu różni się od naszych?

- Treningi różnią się bardzo. Funkcjonowanie klubu jest bardziej profesjonalne, niż w Polsce. Zawodnicy w klubie spędzają około 7 lub 8 godzin. Na każdym treningu są kibice na trybunach, właściciel  klubu i wszyscy ludzie związani z klubem.

Jak odnalazłeś się w drużynie, bo to chyba nie jest łatwe wejść w zespół, który jest w trakcie ligi?

- Początek był bardzo trudny i średnio mi szło, ale z dnia na dzień wygląda to coraz lepiej. To prawda, oni są cały czas w sezonie, a my mieliśmy w Polsce prawie cały grudzień wolny, więc jest ciężko grać porównywalnie w tym momencie przygotowań

Czy oprócz Ciebie jest więcej zawodników z Polski?

- Nie ma nikogo z Polski, ale chłopaki z zespołu milo mnie przyjęli, więc nie jestem tu sam.

Jak oceniasz swoje szanse? Zostaniesz w Serie B czy wrócisz do II ligi do Chojniczanki?

- Ciężko ocenić moje szanse, ale na pewno wszystko się okaże się w czwartek.

YouTube

  1. 19 stycznia 2012  01:55   Adrian jest bardzo skromny i ...   kib

    Adrian jest bardzo skromny i dla tego nie mówi iż ma bardzo duże szanse gry we Włoszech szkoda że wieki trener Kapica nie korzystał z jego umiejętności.

    0
    0
  2. 18 stycznia 2012  17:36   Widzę ze teraz każdy kto ... (1)   anonim

    Widzę ze teraz każdy kto raz kopnie piłkę w barwach chojnicznki zostaje jej zawodnikiem ;)))) przecież to nie nasz wychowanek tylko jeden z wielu turystow pilkarskich moze bars sprawiedliwy " do autora" pisz o wszystkich ci grali a nie o wybrancach. Brak konsekwencji w amatorskim artykule .

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 19 stycznia 2012  09:01   odezwał się kolejny ...   anonim

      odezwał się kolejny profesjonalista, skąd ich się tyle bierze na necie?

      0
      0