Mieszkańcy osiedla Bursztynowego czy Pogodnego musieli zatykać nosy. Zastanawiają się czy smród pochodził z którejś z firm. Burmistrz przyznaje, że to są „zapachy” z oczyszczalni. Dlaczego?
30 maja 2018 11:25- Chcę uniknąć wskazywania winnego, a wręcz wskazać siebie. Chodzi o „zapachy”, które się pojawiają w mieście i są odczuwalne na osiedlu Pogodnym czy Bursztynowym. Z naszego dochodzenia wynika, że najprawdopodobniej winna jest nasza oczyszczalnia ścieków, a nie Spomlek czy firma pana Skiby – mówi burmistrz Arseniusz Finster.
- Popełniliśmy błąd na oczyszczalni mieszając osady w kompostowni bez ścian w tak wysokich temperaturach i przy wietrze w stronę miasta. Prezes mówi jednak, że jak długo będzie gorąco to nawet bez mieszania osadu nadal będzie ta woń. Dodam tylko, że nie jest to żaden toksyczny „zapach”, nic nam nie grozi. To nasz swojski zapach, który sami „produkujemy”. Jak temu zaradzić? W prosty sposób. Trzeba do naszej inwestycji za 100 mln zł dołożyć kolejne miliony, by zbudować w kompostowni ściany i ją zamknąć montując systemy wentylacji – mówi burmistrz.
Burmistrz dodaje, że firma Andrzeja Skiby dysponuje najnowszymi technologiami, a firma Spomlek zainwestuje wkrótce we własną oczyszczalnię 4 mln zł. W oczyszczalnie mają w upałach uważać.
(olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Jak mieliście tyle na oczyszczalnie to trzeba było zaraz te ściany wybudować,a nie truć ludzi. Nie można okna otworzyć, posiedzieć przed domem, małe dzieci się męczą. Z jednej strony Ukraińcy z drugiej smród- same luksusy. A gdzie empatia Panie Burmistrzu?
Sorry - taki mamy klimat i w każdej wiosce musi śmierdzieć ;-(
śmierdzi na Niemcewicza po godz 20 trzeba zamykać okna bo nie idzie wytrzymać Mieszkam 30 lat i nigdy nie śmierdziało a po remoncie smród dokucza Jeszcze nie skończone bo panowie chodzą i zaglądają a smrodu nie czują powinni chodzić wieczorem by poczuli co zrobili myślę że ktoś tym naszym problemem się zainteresuje przy obecnych temperaturach
5 maja poźnym wieczorem było fajne powietrze na dworcu, ale od początku Piłsudskiego bardzo śmierdziało. Na Młodzieżowej okropnie jechało. Straszny smród. Było tak i w zeszłym roku, często, bardzo często też i regularnie w piątki wieczorem.
Wiadomo ze klimat sie ociepla.
Ale przecież stara oczyszczalnia nie smrodziła. Mieszkamy na os.Hallera od samego poczatku osiedla i nigdy tak nie śmierdziało. Nie śmierdziało ze starymi zakładami mięsnymi i ze starą oczyszczalnią. Śmierdzi też tyle że mniej jesienią i zimą. Więc nie zależy to od ciepła. Na początku maja i ostatnio śmierdziało strasznie, nawet zamykanie okien już nie pomaga, smród dostaje się i tak do mieszkań. W domu śmierdzi wówczas jakby kloaka wywaliła.Wydaje się że Skiba też coś wypuszcza wieczorami, bo to jest inny zapach smrodu, nie kloaki a toksyczny. Nie może ten zakład filtru założyć? Wogóle co ten zakład robi teraz już prawie w środku miasta, jak buduje się więcej bloków. Powinien wynieść się do Igieł.
Jedzie jak z czejena chaty smród że okien otworzyć nie można a ci potrzebna kasa na dokończenie inwestycji