Nadal pozostaje całkiem sporo pustych lokali użytkowych, które są własnością chojnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Ostatni styczniowy przetarg zakończył się fiaskiem.
9 marca 2010 10:58Wówczas tylko 1 z 11 lokali uzyskał nowego użytkownika.Poprosiliśmy prezesa SM Wiesława Szczęsnego o komentarz do zaistniałej sytuacji.
Nie za bardzo idzie nam ze znalezieniem nowych najemców, mimo, że schodzimy z cenami. W tej chwili postępujemy w ten sposób, że negocjujemy ceny z zainteresowanymi. Próbujemy uzyskać zadowalającą cenę. W ostatnim czasie poszły nam dwa lokale.
Czy są chętni na ten największy z pustostanów, po byłym sklepie PSS na ul. Drzymały?
Ubolewamy, że jeszcze nie mamy dla niego najemcy. Były nim zainteresowane dwie firmy meblowe. Jedna powiedziała, że znalazła inną lokalizację na terenie Chojnic. Druga nie daje od dłuższego czasu znaku, mimo, że minął tydzień, który daliśmy do namysłu. Obawiam się, że też nic z tego nie wyjdzie. To jest duży lokal i zapewne będzie spory problem ze znalezieniem najemcy.
Co planujecie dalej robić? Czy będzie ogłaszany kolejny przetarg?
Na dziś ogłaszamy tylko, że są wolne lokale użytkowe w naszych zasobach, i że zapraszamy do rozmów i rokowań. Zainteresowanym mówimy, jaka była ostatnia cena na przetargu. Od razu zaznaczamy, że jest to cena do negocjacji. Dajemy furtkę, że możemy z niej zejść.
Na stronie internetowej spółdzielni najświeższa informacja pochodzi z 14.01.2010. Jest to ogłoszenie o przetargu. Nie wiadomo jaki był jego wynik, które lokale nadal są puste. Nie ma zaproszenia do składania ofert, zdjęć lokali. Umieszczanie kartek na drzwiach pustostanów z nr telefonu to stanowczo za mało.
(je)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Z tego, co zaobserwowałam owy lokal/pustostan znajduje się PRZY ulicy Drzymały. NA ulicy stanowiłby zagrożenie!
Anonim pisze jak Zagozda. "Ludziu sukcesu" za wszelką cenę!
Dajcie już spokój prezesowi. Może akurat wracał z jakiejś stypy i nastrój mu się udzielił w wywiadzie, dlatego tak "ubolewał" i przyznał że "nie za bardzo im idzie" a do tego "obawia się, że nic z tego nie wyjdzie". Dekadentyzm podszyty pesymizmem.
Kogo masz na myśli pisząc człowiek sukcesu, bo chyba nie chodzi o prezesa SM, jeżeli tak, to proszę o wymienienie tych osiągnięć. Pozdrawiam - ciekawski
Bo to jest język sukcesu LUDZI SUKCESU!!! Jakkolwiek dwuznacznie to brzmi :)
"Nie za bardzo idzie nam", "Ubolewamy", "Obawiam się że nic z tego nie wyjdzie" - język sukcesu.
Nie wiem skąd się biorą takie pustaki jak ten gościu z wpisu 11:35. On dziwi się nad określeniem "ubolewamy", które nie jest niczym nadzwyczajnym, ale pustak się dziwi, skąd się biorą takie niedouczone jełopy trudno powiedzieć.
"ubolewamy" - co za słownictwo, bo sie rozpłaczę. hahahaha