Tego zdania jest Grzegorz Wiśniewski a jego zdanie podzielają mieszkańcy (Swornegacie) tego największego sołectwa. - Ta cisza jest magnesem dla turystów, zwłaszcza kajakarzy a mamy w sołectwie ponad tysiąc kajaków i sporo wypożyczalni.
30 sierpnia 2012 12:29- Zniesienie strefy ciszy zniszczyłoby te enklawę kajakarzy. Sołtys Wiśniewski dzisiaj (30.08.) na konferencji prasowej w Urzędzie Gminy stanowczo oponował wobec niefortunnego stwierdzenia radnego Wojciecha Rolbieckiego. ale nie poprzestał na kontestacji. W momencie uruchomienia mostu zwodzonego w Małych Swornegaciach będziemy wnioskować do Zaborskiego Parku Krajobrazowego.
- Będziemy apelować o oznakowanie strefy ciszy na jeziorach Karsińskie i Witoczno. Stosowne znaki powinny znaleźć się na mostach w Swornegaciach - drogowym i Kozim Mostku a także na mostkach w Kamionce i na Zbrzycy.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
zeglarze na Mazury nie jestescie tu mile widziani smieciarze
Dlaczego w pana "strefie ciszy" nie powstała "jaskółka" tzn. boisko wielofunkcyjne nie mylić z tymi z Małych Sworów.Powstają wszędzie w całej gminie, ostatnio Kłodawa, Silno,Ogorzeliny a gdzie Swornegacie ? W wiosce jest zespół Szkół i Internat i dlaczego jest cisza z pana strony bo co "cisza w życiu nie przeszkadza".Prosimy o oświadczenie najlepiej video w tej sprawie.To jest tylko jeden z przykładów jak pan dba aby Swory to była "strefa ciszy" !.
Po prostu facetowi ta władza uderzyła do głowy stwierdzam to jest popapraniec tak jak wielu rządzących.
Wstyd mi za takiego Sołtysa jeszcze troszkę i w naszej wsi zostanie Sołtys i cisza.
To wedlug ciebie zeglarze powinni plywac na silnikach jak jwstes taki zeglarz to sprzataj po tych za*****nych zeglarzach to smieciarze nam zeglarze nie sa potrzebni
Zgadzam się z sołtysem że strefa ciszy jest magnesem dla turystów, bo jego działalność we wsi też opiera się na ciszy. Nic nie robić bo jest strefa ciszy na całym terytorium jego sołectwa, na wodzie jak i lądzie. Żeby nie GOK i jego aktywna działalność na terenie Swornegaci szczególnie latem to co by było - ocean ciszy ! Tak bardzo lubiana przez sołtysa ! i jeszcze tablice na wlocie do miejscowości trzeba umieścić - latem GOK a potem jak co rok głucho wszędzie i cicho wszędzie !. Strefa ciszy na wodzie jestem za jako mieszkaniec, tylko niech tego nie ogłasza osoba która w swoim działaniu jest "strefą ciszy".
Wypasł się ten sołtys na stołku
Gościu bredzi bez sensu, ma pojecie o turystyce jak swinia o lataniu, zenada.
No i taki sołtys decyduje a co dobre, a co złe? to juz teraz byle kto, wie lepiej co i jak?
sołtys został wybrany w demokratycznych wyborach i jest przedstawicielem miejscowej ludności, która ma prawo decydować o swojej "małej ojczyźnie" ! Wójt Gminy juz zapomniał, że został wybrany po to aby słuzyć mieszkancom Gminy a nie po to aby mieszkańcy słuzyli jemu ! I nie pisz anonimie, że sołtys jest byle kim - to raczej Ty jesteś byle co bo nawet nie potrafisz się podpisać.
A może tak radni , czy jasnie pan Sołtys najwiekszego sołectwa w Rzeczpospolitej zanim się wypowie to najpierw przeczyta, czy zapozna sie z problemem, czy wnioskiem radnego powiatowego. Po pierwsze stosowne tablice stoja od lat, ale tego sołtys nie wie bo po co ?. Po drugie żeglarze nie wnioskuja o zniesienie strefy ciszy na j. Długim i Karsińskim, tylko o umozliwienie sprawnego i bezpiecznego przepłyniecia mostu w małych Swornychgaciach. Wystraczy tabice umieścic na wejsciu na jezioro Długie i po problemie. Ale pan sołtys tego nie wie , radny tez nie, bo nawet ci panowie nie zadali sobie trudu do zapoznania się z wnioskiem radnego powiatowego, tylko pieprza za przeproszeniem jakies farmazony o niebezpieczeństwie jakie jakchty zaglowe stanowią dla kajakarzy.
Jako żeglarka popieram wniosek Wojtka Rolbieckiego, tym bardziej,że broń Boże nie chodzi o zniesienie strefy ciszy na Waszych jeziorach drodzy mieszkańcy Swornegaci!( nigdy bym tego nie poparła! ) Jesli już, to chodzi o bezpieczeństwo i fakt,że żadna z dużych łodzi żaglowych nie przejdzie bezpiecznie z J. Charzykowskiego na Jezioro Długie bez silnika przy przeciwnym wietrze i sporej fali - podobnie w drodze powrotnej... Poza tym nie znam żeglarzy, którzy nadużywają silników , raczej obawiajmy się łodzi motorowych i skuterów wodnych, bo to ONI robią hałas, zamęt i niebezpieczne fale. To oni straszą kajakarzy i żeglarzy, przeganiają prawdziwych turystów i często są zmorą dla wędkarzy! Nie zgadzajmy się na motorówki, ale bądźmy wyrozumiali dla żeglarzy, którzy utkną w bezwietrznej pogodzie na którymś z akwenów.Poza tym należy wytyczyć tory dla przepływających "pod" mostem zwodzonym, a to jak mi wiadomo,podczas przeprawy,wiąże się z użyciem silnika... i jak to pogodzić panie Wisniewski!?
I jak tu przyciagnać turystów? może ten sołys nam odpowie na to pytanie?
turyści którzy chcą wypocząć, i uprawiać sporty wodne (a nie motorowodne) właśnie wybierają swornegacie. Wiele ludzi własnie za to ceni Swornegacie.
turyści już obrali inne kierunki bo nie było przejazdu przez most w okresie wakacyjnym ! PORAŻKA !!!