Już w sobotę o godz. 17.00 w kolejnym meczu I ligi Chojniczanka podejmie u siebie Stomil Olsztyn. Burmistrz Arseniusz Finster wbrew opinii policji zdecydował, iż będzie to mecz bez nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa.
30 sierpnia 2013 14:31Chojniczanka i Stomil ostatnio grali ze sobą tylko towarzysko, a w ostatniej potyczce górą byli podopieczni Mariusza Pawlaka. Mecze towarzyskie jednak nijak mają się do tych o ligowe punkty, gdy każdy zawodnik z obu drużyn będzie gryzł murawę, by to jego zespół wzbogacił się o trzy oczka.
Chojniczanka – co wszyscy kibice doskonale wiedzą – wystartowała bardzo dobrze. Gdyby nie pechowa porażka z GKS Bełchatów to nasz zespól byłby nawet w czubie ligowej tabeli, ale 8 punktów w 5 meczach jest również wynikiem satysfakcjonującym.
Trochę inaczej sprawa ma się w Olsztynie i dlatego nasi piłkarze muszą się mieć na baczności, bowiem Stomil musi wspiąć się na wyżyny i zacząć punktować za wszelką cenę. Po 5. kolejkach Stomil ma na koncie cztery punkty, ale nie znaczy to, że lubi przegrywać. Aż cztery spotkania Stomil zremisował, a co należy zauważyć i podkreślić, goście tracą mało bramek (4 w 5 meczach – tyle co Chojniczanka).
Szykuje się więc kolejny dobry mecz. Warto więc w sobotę po południu zawitać na stadion przy ul. Mickiewicza i głośnym dopingiem wspomóc gospodarzy. Goście będą mogli liczyć na swoich fanów. Do Chojnic wybiera się ich ok. 150. Zdaniem policji mecz ten miał mieć status podwyższonego ryzyka, ale burmistrz Arseniusz Finster, podobnie jak przed meczem z Olimpią Grudziądz, wydał inną opinię.
Dzięki temu fani z Olsztyna mogą przyjechać i wejść na swój sektor. - Zapraszam na mecz z Chojniczanką kibiców Stomilu. Nie widzę żadnych przesłanek ku temu, by musiał to być mecz podwyższonego ryzyka – mówi burmistrz Arseniusz Finster. A już we wtorek Chojniczanka u siebie o godz. 17.00 zagra mecz towarzyski z Lechią Gdańsk, która być może będzie od dziś ( po meczu z Górnikiem Zabrze) samodzielnym liderem Ekstraklasy.
Tekst i fot. (olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Znajdźcie jakieś rozwiązanie, żeby mała trybuna mogła być dostępna dla kibiców gospodarzy podczas każdego meczu! Bo wygląda to paranoicznie - trybuna mała pusta, a na dużej kibice zaglądają sobie przez ramię i są przepychanki!
Klatkę od reszty trybuny dzieli sektor buforowy więc co to za problem wpuszczać od Mickiewicza,atak marnują się wolne miejsca
bardzo dobrze ze burmistrz nie slucha tych galganow w niebieskich mundurach tylko sam wydaje opinie w ramach ktorych nasz stadion moga odwiedzac kibice gosci...milicjanty wydali by opinie ze mecz podwyzszonego ryzyka i mniej roboty dla nich a tak znowu beda musieli stracic swoj "cenny" czas bo mogli by w tym czasie lapac piajnych rowerzystow i nie tylko;)
i co znowu żle mial być podwyższonego ryzyka????
Burmistrz kwalifikuje mecze jako "normalne",bo nie wyrobili się z monitoringiem i kibice Stomilu nie mogliby przyjechać.
Z Lechią to na pewno mecz wielkiego ryzyka.