Chojniczanka i GKS Tychy w ostatnich czterech kolejkach zdobyły po dwa punkty. W niedzielę obie drużyny spotkają się ze sobą i być może jedna z nich odniesie wyczekiwane zwycięstwo.
6 września 2013 08:28Chojniczanka po świetnym początku w ostatnich czterech meczach – mimo niezłej gry – miała problemy ze skutecznością, a co się z tym wiąże z wygrywaniem i zdobywaniem kolejnych punktów. Tak było ze Stomilem, wcześniej z Niecieczą czy chociażby we wtorek w towarzyskim meczu z Lechią Gdańsk. Chojniczance nie pomogły nawet sparingi z niżej notowanymi rywalami, gdzie mogła „wyżyć” się w ofensywie.
GKS Tychy od początku sezonu ma problemy z wygrywaniem meczów, a dodatkowo w przeciwieństwie do Chojniczanki zdarzają mu się wysokie przegrane – 0:3 z Kolejarzem Stróże i Arką Gdynia czy 4:0 z Dolcanem Ząbki. Zarówno Chojniczanka, jak i gospodarze niedzielnego meczu zespół GKS Tychy będą więc grać o pełną pulę, choć w przypadku Chojniczanki remis przywieziony z wyjazdu również będzie cenny. Niedzielne spotkanie o godz. 12.15 poprowadzi sędzia Tomasz Garbowski z Kluczborka.
W pozostałych meczach zagrają – piątek: Okocimski KS Brzesko - Energetyk ROW Rybnik, sobota: Flota Świnoujście - Kolejarz Stróże, Stomil Olsztyn - Olimpia Grudziądz, Wisła Płock - Puszcza Niepołomice, Sandecja Nowy Sącz - Dolcan Ząbki (sobota, godz. 20.00, Orange Sport), Miedź Legnica - Górnik Łęczna, niedziela: GKS Tychy - Chojniczanka Chojnice (godz. 12:15), Termalica Bruk-Bet Nieciecza - GKS Bełchatów (niedziela, godz. 12.30, Orange Sport).
Mecz GKS Katowice - Arka Gdynia został przełożony.
Tekst i fot. (olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Odnośnie wczorajszego meczu, to naprawdę nie wiem o co chodzi malkontentom. Przecież nie tylko Polska ma ostatnimi czasy problemy z wygraniem jakichkolwiek eliminacji. Weźmy na ten przykład drużynę Liechtensteinu: taki np. przebojowy skrzydłowy Heinrich Bucholz - kucharz z mc Donalda, czy też znakomity obrońca Adolf Himmelberg - czyściciel wagonów kolejki podmiejskiej, nie wspominając o ich selekcjonerze - Hansie Walimgruchemnie - skądinąd prywatnie znanym sprzedawcy kóz na targu miejskim w Vaduz. Oni już od pięciu dekad próbują i nic. Ba! Od początku zawiązania Liechtenstaineńskiego Związku Piłki Nożnej im nie wyszło! A wy od razu psy wieszacie na naszych profesjonalistach i profesjonalnym selekcjonerze. Doprawdy jest to wysoce niesmaczne.
3mamy kciuki!!!
chyba od nog