Żaden z zawodników Chojniczanki nie pomylił się w serii rzutów karnych i nasz zespół kosztem Jaroty Jarocin awansował do kolejnej rundy Pucharu Polski. W regulaminowym czasie gry wynik był remisowy 2:2.
18 lipca 2012 21:50CHOJNICZANKA – JAROTA JAROCIN 2:2 (0:1), karne 5:4
Bramki: Bejuk (80 min), Dziubek (90 min).
Chojniczanka: Krakowiak – Piszczek, Markowski, Szałek (46. Bejuk), Feciuch, Bednarek, Sylwestrzak, Rysiewski, Pawlak (65. Dziubek), Kapsa (83. Juchacz), Pieczara.
Mecz zaczął się obiecująco, Chojniczanka od pierwszego gwizdka przycisnęła rywala i próbowała zadawać ciosy. Po kilku minutach bramka wpadła, ale niespodziewanie dla gości, którzy wykorzystali kontrę do objęcia prowadzenia. Po chwili okazję do wyrównania miał jeszcze Pawlak, ale nie udało mu się zamknąć akcji Sylwestrzaka i Bednarka.
Z każdą kolejną minutą gra siadała i widać było zmęczenie piłkarzy przygotowaniami do sezonu. - Ja nie przygotowuję zespołu pod rozgrywki Pucharu Polski, tylko pod ligę. Chcemy jednak w kolejnej rundzie również wygrać i zagrać z pierwszoligowcem – mówił na pomeczowej konferencji trener Mariusz Pawlak.
W 32 min. świetną okazję do strzelenia drugiej bramki miała Jarota, ale Michał Markowski wybił piłkę z linii bramkowej. Chojniczanka bramce gości zagroziła dopiero w 42 min. po ładnym strzale Jakuba Kapsy.
Drugą połowę znów lepiej zaczęła Chojniczanka, która pierwsza zagroziła bramce rywala po groźnym strzale Pieczary z 18 metrów, ale bramkę ponownie strzelili goście. Po rzucie wolnym piłka wpadła bezpośrednio do bramki strzeżonej przez dobrze broniącego Macieja Krakowiaka.
Gospodarze wzięli się do roboty w ostatnich dwudziestu minutach. Najpierw groźnie strzelał Norbert Piszczek, a później w 80 min. bardzo dobrą grę w środku pola bramką udokumentował strzałem głową Tomasz Bejuk.
Od tego momentu Chojniczanka nie schodziła z połowy Jaroty i upór przyniósł efekt w ostatniej minucie. Dośrodkowanie Bednarka strzałem z głowy na gola zamienił Dziubek i kibice oszaleli z radości, a ostatni kwadrans wynagrodził im całe spotkanie. Dogrywka rozpoczęła się od … automatycznego włączenia się zraszaczy wody. Po kilkuminutowej przerwie piłkarze grę wznowili, ale raczej pilnowali tyłów i nie chcieli ryzykować straty bramki.
Sporo emocji przyniosły rzuty karne. W zespole Chojniczanki nie pomylił się nikt (gole strzelili Bejuk, Markowski, Sylwestrzak, Feciuch i Pieczara), a jeden strzał obronił Krakowiak i piłkarze rzucili się sobie na szyję. Pobiegli też podziękować za doping kibicom, a ci nagrodzili ich gromkimi brawami.
- Graliśmy pierwszy oficjalny mecz w nowym składzie. Trochę przespaliśmy pierwszą połowę, ale zagraliśmy do końca. Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra i będziemy ją budować dalej na ligę – powiedział nam po meczu nowy kapitan Robert Bednarek, który bardzo dobrze wywiązał się z nowej roli i stał się prawdziwym liderem tej młodej drużyny. Drużyny, którą trener Mariusz Pawlak musi jeszcze dostroić oraz doszlifować. Dzisiejsza wygrana w takich dramatycznych okolicznościach może mu tylko w tym pomóc.
Kolejnym pucharowym rywalem Chojniczanki będą na wyjeździe Wigry Suwałki (II liga wschodnia), które dziś rozgromiły na wyjeździe Sokoła Sokółka 6:0. Mecze rundy wstępnej odbędą się już za tydzień 25 lipca, a na zwycięzców czekać już będą zespoły pierwszoligowe.
Zestaw par rundy wstępnej:
Kotwica Kołobrzeg - Bałtyk Gdynia, Sokół Ostróda - Świt Nowy Dwór Mazowiecki, Nielba Wągrowiec - Luboński KS, Chrobry Głogów - Miedź Legnica, Legia II Warszawa - Bogdanka II Łęczna, Łysica II Bodzentyn - Pogoń Siedlce, Górnik Wałbrzych - GKS Tychy, Limanovia Limanowa - Garbarnia Kraków, Tur Turek - Ruch Zdzieszowice, Wigry Suwałki - Chojniczanka Chojnice, Puszcza Niepołomice – Okocimski KS Brzesko, Zagłębie Sosnowiec - Pelikan Łowicz
(olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Kapitanowi należą się szczególne słowa uznania. Ma szczególną rolę do odegrania i wywiązał się z niej fantastycznie. To on dba o atmosferę na, jak i poza boiskiem a dobre relacje wśród takiej ilości osób, które mają tworzyć całość to podstawa sukcesu.
Moze troche na wyrost to napisze ale... ogladale mwczoraj emcz Chojniczanki i mecz Śląska Wrocław. Chojniczanka zagrala duzo lepszy mecz z rownym sobie niz Ślask z ogorkami z Czarnogóry, co skonczylo sie tym ze w 70 min wylaczylem telewizor bo nie moglem na to patrzec.
Brawa dla całej drużyny ! Co prawda jedna jaskółka wiosny nie czyni ale widać, że zaczyna rodzić się drużyna z ambicjami i charakterem ! Przed trenerem Pawlakiem jeszcze dużo pracy ale sezon może być bardzo ciekawy !!! Czekam niecierpliwie na kolejne mecze - już ligowe. Dzięki za świetne widowisko i czekamy na więcej !
Całemu zespołowi należą się słowa uznania za ambicję i upór,a szczególnie kapitanowi Bednarkowi.Harował na całym boisku z widocznym skutkiem.Ma też silnego kopa i dobre przyspieszenie.Mam nadzieję,że będzie dobrym kapitanem i przykładem dla młodzieży!
Trzeba oddać chłopakom, że mają charakter do gry. Jeszcze trochę zgrania i będzie dobrze. Tomasz Bejuk jak dla mnie numer 1. Zresztą wszyscy dawali radę. Takiego emocjonującego meczu w wykonaniu Chojniczanki już dawno nie widziałem.
gratulacje dla drużyny,trenera i zarządu.Piękny początek sezonu.