Chojnickie drogi

Najprzyjemniej po nich jeździ się w zimową niedzielę. Ruch mniejszy, miejsc na parkingach nie brak. Te w centrum tego dnia są bezpłatne. Nie gra w tym czasie Chojniczanka, więc jest otwarty parking przy ich stadionie.

Końcowe prace na parkingu przy parku 1000 - lecia.

Można jeździć bez problemu ulicą Okrężną, bo nie parkuje na niej autobus, którym przyjechali kibice gości. Te obostrzenia są oczywiście podczas meczy podwyższonego ryzyka. Trudno je zrozumieć, gdyż autobus mógłby zaparkować na stadionie. Kibice mogliby dojść do niego specjalną wybudowaną na stadionie ścieżką. Z drogami dojścia i chodnikami to w ogóle jest w Chojnicach duży problem. Najpierw na wybudowanym chodniku przy rondzie reklamowym (dawniej im. 25 - lecia NSZZ „Solidarność”) stanął sobie nagle billboard. Potem fragment tegoż chodnika został rozebrany, a chojniccy podatnicy omijają świętą krowę idąc po ścieżce rowerowej. I jest dobrze. Od czasu do czasu pomarudzą dziennikarze (na szczęście nie z TVN-u), gdyż radni wolą zająć się strategicznym przejściem dla spieszonych kierowców. Ma wieść przez ulicę Sukienników od nowego parkingu powstałego na miejscu zajmowanym ongiś przez pomnik „Za Naszą i Waszą wolność”. W ekstra tempie Komisja Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska zaopiniowała pozytywnie wniosek pana burmistrza o to przejście. A tu niespodzianka. Czytam w GP, że okoniem postawili się strażnicy miejscy (o!!!), policjanci, nadzór budowlany (nie pierwszy raz…) oraz projektant z firmy „Trafik”. Powód – za gęsto byłyby przejścia. Miałem kiedyś okazję chwilę oglądać projekt remontowanej d. „berlinki”. Będzie po zakończeniu prac, tak jak i na większości wcześniej modernizowanych ulicach. Co krok wysepki, kilka sygnalizacji świetlnych więcej, nagle zabraknie lewoskrętów (np. z Sukienników w Wysoką) będących od zawsze. Ciekawe, jak tam będą wyprzedzać pojazdy uprzywilejowane jadące na sygnale w szczycie? Podobno następnymi ulicami przeznaczonymi do remontu ma być Lichnowska i Dworcowa. Dziać się ma też na Składowej, która ma uzyskać połączenie z Zakładową. Patrząc na plan miasta, to sądzę, że znalazłoby się jeszcze parę miejsc, gdzie warto byłoby zastanowić się nad uproszczeniem komunikacji. Nie są to moje pomysły, gdyż pojawiały się niektóre z nich i w poprzednim ustroju. Pierwszy przykład, to przebicie ulicy Łużyckiej do Angowickiej. Skorzystałaby na tym Aleja Brzozowa. Dla niej z kolei przydałoby się bezpośrednie połączenie z ul. Drzymały. Głośny kiedyś był postulat wykonania łącznika pomiędzy ulicą Subisława a Towarową. Namawiam naszych decydentów do ułatwiania przemieszczania się także kierowcom siedzącym za kółkiem.

(je)

  1. 13 stycznia 2010  23:43   Żaneta!   Jan Miodek

    Popracuj nad interpunkcją!

    0
    0
  2. 9 stycznia 2010  15:33   Jurek popracuj nad warsztatem ...   lolo

    Jurek popracuj nad warsztatem dziennikarskim Żaneta!!!

    0
    0
  3. 15 grudnia 2009  10:11   Komisja śledcza w RM   Anonimowy anonim

    A ja jestem pewny, że za tym dodatkowym przejściem na Sukienników najbardziej lobbował p.Kuffel. Jego klienci oraz klienci jego lokatorów mieliby 100 metrów mniej do pokonania. Proponuję powołać w RM komisję śledczą, która wyjaśniłaby kto za tym stoi.

    0
    0