Chłopiec znalazł się tuż przed rozpoczęciem akcji poszukiwawczej

Czerska policja otrzymała dziś (29.08). ok. godz. 16.30 zgłoszenie o zaginięciu dziecka, które z osobą dorosłą wybrało się na grzyby. Chłopczyk miał się oddalić w nieznanym kierunku w okolicach cmentarza jenieckiego pod Łukowem.

Po otrzymaniu zgłoszenia o zaginięciu zorganizowano akcję poszukiwawczą. Zgrupowanie służb miało miejsce przy cmentarzu jenieckim.   |  fot. (red)

Opiekujący się nim mężczyzna najpierw na własną rękę zaczął szukać ośmiolatka, jednak bez rezultatu. O zaginięciu powiadomił funkcjonariuszy z KP w Czersku. Zorganizowano akcję poszukiwawczą, w której mieli wziąć udział policjanci i strażacy z Czerska, Chojnic i Malachina.

Tuż przed jej rozpoczęciem stróże prawa otrzymali informację o odnalezieniu się dziecka. Akcję odwołano. Okazało się, że wcześniej chłopca w pobliżu nekropolii znalazła przejeżdżająca samochodem kobieta. Odwiozła ośmiolatka do domu w Czersku, gdzie czekała na niego matka.

- Jeśli wybieramy się z dzieckiem do lasu musimy zwracać na nie szczególną uwagę, mając je ciągle w polu widzenia – apeluje Justyna Przytarska, oficer prasowy KPP w Chojnicach. - Na szczęście w tym przypadku całe zdarzenie zakończyło się szczęśliwie.

(red)