Chcieli przełamać złą passę, a przegrali z kretesem

Dziś Red Devils zagra kolejny wyjazdowy mecz w Futsal Ekstraklasie. W hali w Komprachcicach zmierzy się z miejscowym Dremanem Opole Komprachcice, który przed tygodniem był bliski sprawienia sensacji, przez długi czas prowadząc z Rekordem Bielsko Biała.

,,Czerwonym Diabłom” nie udał się przerwać złej passy 4 porażek z rzędu. W niedzielny wieczór dołożyli kolejną przegrywając aż 7:0!   |  fot. ilustrac/Rmak

Dreman kultywuje tradycje opolskiego futsalu, który był reprezentowany na najwyższym poziomie rozgrywek, lecz bez medalowych sukcesów. W ekstraklasie Dreman zameldował się przed trzema laty, po wywalczeniu drugiego miejsca w grupie południowej I ligi, w dziwnym, bo przerwanym pandemią, sezonie rozgrywkowym. W debiutanckim sezonie zajął dziesiąte miejsce, ze zdobyczą 40 punktów, w kolejnym był już na czwartym, niemal do końca walcząc o medal.

Początek obecnego sezonu nie jest dla drużyny z Komprachcic tak udany, jak sobie tego życzyli. Osiem punktów po sześciu spotkaniach to dorobek słaby, jak na potencjał zespołu. Trzeba jednak zauważyć, że Dreman jeśli przegrywał, to nieznacznie i tylko na wyjazdach. Oba mecze u siebie, z Widzewem Łódź i AZS-em Katowice wygrał bez większych problemów, po 4:1. Gwiazdą drużyny z Opola jest doskonale znany w Chojnicach Vadym Iwanow, który w barwach chojnickiego klubu sięgnął po Puchar Polski. Doświadczony ukraiński zawodnik jest najlepszym strzelcem Dremanu w tym sezonie, z dorobkiem 5 bramek.

Jednak to nie były „Czerwony Diabeł” jest zmorą naszej drużyny. W ubiegłym sezonie z sześciu strzelonych nam przez Dreman bramek, pięć było autorstwa Tomasza Luteckiego. Na nasze szczęście, w tym sezonie Lutecki do tej pory nie trafił do siatki i oby ten stan dziś się nie zmienił. Krótka historia spotkań Red Devils z Dremanem nie jest dla nas korzystna. Tylko w inauguracyjnym spotkaniu wygraliśmy 5:3 na wyjeździe. U siebie było gorzej, porażka 3:5. W ubiegłym sezonie w Komprachciach przegraliśmy 1:3, u siebie wywalczyliśmy remis 3:3.

Do Komprachcic pojechaliśmy w pełnym składzie, wzmocnieni Pavlem Skubczenko, który już w swoim debiucie pokazał, że jest solidnym wzmocnieniem. Niestety, pod znakiem zapytania stoi występ Luiza Filho i Yaroslava Piesotskiego. Pierwszy jeszcze odczuwa skutki brutalnego faulu Przemysława Dewuckiego w meczu z Clearexem, drugi nabawił się urazu w ostatnim spotkaniu.

Do gry wraca natomiast po pauzie za czerwoną kartkę Pavlo Puchka, choć po ostatnim kapitalnym meczu Sebastiana Kartuszyńskiego w chojnickiej bramce, trener Burglin na pewno będzie miał dylemat, kogo desygnować do gry. I oby tego rodzaju dylematów chojnicki szkoleniowiec miał jak najwięcej.

Początek meczu Dreman Opole Komprachcice – Red Devils Chojnice o godz. 18. Bezpośrednia transmisja:  https://pilot.wp.pl/sport/#futsal-3

T. Mrozek

Aktualizacja: Dreman Opole Komprachcice - Red Devils Chojnice 7:0 (3:0)

Red Devils: Jānis Pastars, Ołeh Neheła, Jarosław Piesocki, Witalij Kołesnyk, Guladi Kokoladze, Pawło Skubczenko, Karol Szopiński, Piotr Kręcki, Luiz Fernando Teixeira Filho.

Bramki: Deyvisson 10', Parra 14', 16', 32', Blank 22', Czech 23', 27'

Dreman Opole Komprachcice nie dał żadnych szans zespołowi Red Devils. Chojniczanie do domów wrócili z bagażem siedmiu goli. Goście bramkarza miejscowych nie pokonali ani razu. Po dzisiejszej porażce ekipa z Chojnic zajmuje 12 miejsce w tabeli - zobacz.

(red.)