Drużyna Red Devils Chojnice pokonała dziś po emocjonującym meczu Marwit Toruń 4:1 i awansowała do półfinału mistrzostw Polski, gdzie o awans do finału zmierzy się z Gattą Zduńska Wola.
17 kwietnia 2013 21:14RED DEVILS – MARWIT 4:1 (0:0)
Red Devils: Błaszczyk, Kartuszyński – Sobański, Brzószczyk, Sundeev, Mączkowski, Kolesnik, Ł. Pieczyński, D. Pieczyński, Kriezel (ż.k), Solecki, Kaźmierczak, Jączkowski. Trener: Oleg Zozulya.
Bramki: Mariusz Kaźmierczak 2, Łukasz Sobański, Vitalij Kolesnik.
Drużyna Red Devils Chojnice wykorzystała słabą postawę Marwitu Toruń i wygrywając zapewniła sobie historyczny sukces. Pierwszy raz w historii klub znalazł się w najlepszej czwórce rozgrywek. - Oglądałem poprzedni mecz z Marwitem chyba 15 razy – mówił po meczu zadowolony trener Oleg Zozulya (całość konferencji prasowej w materiale wideo). Jak widać, przyniosło to efekt, bowiem rywal rozpracowany był perfekcyjnie, a w dwóch meczach u siebie Diabły straciły z nim tylko jednego gola.
Dziś po raz kolejny sprawdziła się zasada, że kto pierwszy strzeli bramkę w pojedynku Red Devils – Marwit, ten wygrywa. Niestety, do przerwy kibice tych bramek się nie doczekali, a o tej części spotkania można jedynie napisać tyle, że się odbyła. Obie drużyny bały się zaryzykować i bardziej skupiały się na obronie, niż atakowaniu. Na odnotowanie zasłużyły jedynie dwa strzały z ostatniej minuty. Najpierw Łukasz Sobański trafił w słupek, a chwilę później Kuba Mączkowski po indywidualnej akcji oddał groźny strzał.
O wiele ciekawiej było już natomiast w drugiej połowie. Już na samym początku gospodarze za sprawą Kolesnika objęli prowadzenie. Bramka ta bardzo zdenerwowała gości. Dodatkowo sporo „dobrej pracy” wykonał w tej części Kuba Mączkowski, który w swoim stylu zastawiając się, prowokował i wyprowadzał z równowagi zawodników Marwitu, którzy już po chwili mieli na koncie cztery faule. Marwit po krótkiej przerwie na żądanie swojego trenera szybko wyrównał, ale tego dnia górą byli gospodarze.
Sygnał do ataku dał niezawodny w play - offach Sobański. „Wiatrak” z narożnika pola karnego zdobył drugą bramkę, a gdy na osiem minut przed końcem spotkania po ładnej wymianie podań na 3:1 podwyższył Mariusz Kaźmierczak było pewne, że Diabły są tego dnia lepsze od Marwitu. Kropkę nad „i” Kazek postawił chwilę później, wykorzystując grę w przewadze po czerwonej kartce dla piłkarza z Torunia. Warto jeszcze odnotować „światowej klasy” rozegranie jednego rzutu wolnego. Okazuje się, że to pomysł Kuby Mączkowskiego, który zawodnicy trenowali i próbowali już kiedyś rozegrać.
Ostatnie sekundy piłkarze oraz kibice oglądali już na stojąco i śpiewająco. Awans do półfinału, co jeszcze w rundzie rewanżowej wydawało się niemożliwe, stał się faktem. Mimo różnych kłopotów, szczególnie w trakcie rundy rewanżowej, drużyna Red Devils w najważniejszym momencie wspięła się na wyżyny swoich możliwości i awansowała do pierwszej czwórki Ekstraklasy futsalu.
Teraz przed Diabłami dwa ciężkie mecze wyjazdowe z Gattą Zduńska Wola. A odpoczynku piłkarze nie mają wcale, bowiem pierwsze dwa pojedynki odbędą się już w sobotę i niedzielę. Pary półfinałowe: Gatta Zduńska Wola - Red Devils Chojnice, Wisła Kraków - Pogoń Szczecin.
Tekst i fot: (olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Brawo :D
Nikt się nie spodziewał że Diabełki awansują do półfinału, a jak to zrobili to niektórym i tak coś nie odpowiada. Czyżby taka już mentalność polaków, aby zgnoić, zbesztać, umniejszyć znaczenie zwycięstwa ? Zamiast się cieszyć że drużyna z Naszego miasta zaistniała i będzie grała dalej, to się lamenty zaczynaja ... MASAKRA
chyba na innym meczu byles OBSERWATORZE
pierwsza połowa klapa marwit grał lepiej a w drugiej dwa fuksy dewilsów i potem dobili ich ogólnie zduńska wola będzie miała łatwo
byłem na ty meczu i atmosfera była wspaniała Zapraszam do nowej strony Red Devils chojnice fans
na facebooku