Biesiada chojnickich pszczelarzy

W ubiegłą sobotę, 3 czerwca pszczelarze z chojnickiego koła dokonali oficjalnego otwarcia trutowiska w Bachorzu. Przy tej okazji odbyła się również biesiada przy grochówce, pieczonej na ognisku kiełbasie i piwie.

3 czerwca pszczelarze zrzeszeni w chojnickim kole i ich goście spotykali się na wspólnej biesiadzie.   |  fot. (nad.)

Pszczelarze wraz z rodzinami o godz.14 zjawili się w Bachorzu. Trutowisko to miejsce gdzie hodowane i unasienniane są pszczele królowe (matki pszczele). Realizacja projektu utworzenia trutowiska możliwa była dzięki wsparciu Gminy Chojnice oraz współpracy z Parkiem Narodowym "Bory Tucholskie", które udostępniło teren pod przedsięwzięcie.

Spotkanie rozpoczęło się na terenie samego trutowiska, gdzie prezes Koła Pszczelarzy w Chojnicach Tadeusz Stelmaszyk serdecznie powitał licznie zebranych pszczelarzy, ale także hodowców pszczół z zaprzyjaźnionych kół z Sępólna Krajeńskiego i z Nakła n.Notecią.

o symbolicznym odsłonięciu tablicy prezes krótko omówił działalność zarządu koła oraz przedstawił zrealizowany dnia poprzedniego inny projekt pn. Wiosenne miodobranie w Bachorzu, w którym uczestniczyło niespełna 130 dzieci klas II i III szkół podstawowych z terenu Gminy Chojnice.

Następnie opiekun bezpośredni projektu Robert Patela nakreślił zamierzenia co do działalności trutowiska oraz celu w jakim podjęto się realizacji projektu jego utworzenia. Na koniec posłużył się puentą nawiązując do słynnych słów byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych: "nie pytajmy o to, co pszczoły robią dla nas, pytajmy się, co my możemy zrobić dla pszczół".

Wszyscy uczestnicy udali się następnie do pobliskiej Terenowej Bazy Edukacyjnej PN na biesiadę. W miłej i luźnej atmosferze przy posiłku pszczelarze dyskutowali o bieżących sprawach nurtujących ich w rozpoczętym właśnie sezonie pszczelarskim. Wszyscy mieli  też okazję wymieniać się poglądami przy zgromadzonym sprzęcie pszczelarskim i ulach, zakupionym przez pszczelarzy do swoich pasiek.

Robert Patela