Oszuści "na wnuczka" i „na policjanta” wciąż oszukują starszych mieszkańców Pomorza. Wyłudzają pieniądze od naszych babć, mam, cioć, dziadków, ojców i wujków. Nie bądźmy obojętni i wcześniej ostrzegajmy naszych krewnych.
18 października 2016 17:17Co jakiś czas informujemy i przestrzegamy o przestępcach, którzy wzbogacają się wykorzystując dobroć i łatwowierność osób starszych. W większości przypadków seniorzy padają ofiarą oszustw metodą na tzw. „wnuczka”. Zdarzają się też inne. Przestępcy, aby okraść seniorów, podają się również za pracowników wodociągów, spółdzielni mieszkaniowej, administracji osiedla, czy też gazowni.
Oszuści niedawno zmodyfikowali metodę swojego działania. Tak, jak na początku dzwoniąc na numer stacjonarny i nawiązując rozmowę ze starszą osobą podszywają się pod któregoś z członków rodziny. Po chwili jednak przerywają połączenie. Bardzo szybko telefon ponownie dzwoni. Tym razem przestępca podaje się za policjanta, funkcjonariusza CBŚ lub CBA.
Oszust przekonuje starszą osobę, że rozpracowuje zorganizowaną grupę przestępczą i prosi, aby mu w tym pomóc. Ta pomoc ma polegać na przekazaniu gotówki. Dzięki temu będzie można zatrzymać prawdziwych przestępców oszukujących starsze osoby na "wnuczka". W rzeczywistości są przestępcami, nie mającymi nic wspólnego z policją. Jedynym ich celem jest wzbogacenie się kosztem ludzkiej krzywdy. Po przekazaniu pieniędzy lub wpłaceniu ich na wskazane przez oszusta konto, wszelki kontakt z przestępcami się urywa. Z reguły wówczas pokrzywdzony orientuje się, że padł ofiarą oszusta.
Z policyjnych informacji wynika, że coraz więcej osób jest świadomych zagrożenia. Dzięki temu często przestępcom nie udaje się oszukać kolejnych osób, do których telefonują oszuści, próbujący wyłudzić pieniądze. Pamiętajmy, że zasada „ograniczonego zaufania” do nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej zapominają, stając się ofiarami własnej łatwowierności i braku rozwagi. Oszuści wykorzystują ufność oraz dobre serce osób, które nie potrafią odmówić pomocy w trudnej sytuacji. Niespodziewane telefony osób podających się za policjantów, od dawno niewidzianych wnuków, siostrzenic czy kuzynów nie muszą zakończyć się naszą finansową porażką, jeżeli będziemy przestrzegać kilku podstawowych zasad, o które apelujemy:
Jak nie dać się oszukać?
• dzwoni telefon
• ktoś mówi, że jest Twoim wnuczkiem, krewnym…coś się wydarzyło: wypadek, choroba
• rozmówca się rozłącza, a za chwilę telefon dzwoni ponownie
• ktoś mówi, że trwa akcja policyjna, która pozwoli zatrzymać oszustów… • pada prośba o zachowanie wszystkiego w tajemnicy
• pilnie potrzebne są pieniądze lub wartościowe rzeczy, jeśli nie masz pieniędzy, pada prośba o zaciągnięcie kredytu
• rozmówca prosi Cię o przekazanie pieniędzy wskazanej osobie lub wykonanie przelewu Pomogłaś/eś, przekazałaś/eś pieniądze, czekasz…
Uspokoiłaś/eś się, dopiero teraz dzwonisz do wnuczka, na policję… już wiesz, że dałaś/eś się oszukać… Straciłaś/eś wszystkie swoje oszczędności! Nie musiało się tak stać. Bądź ostrożna/y, pamiętaj:
• jeżeli rozmówca proponuje Ci, że możesz potwierdzić autentyczność dzwoniącego policjanta pod numerem 112 - zanim zadzwonisz pod ten telefon, sprawdź czy rozłączyłeś poprzednią rozmowę,
• Policja nigdy w takich lub podobnych sytuacjach nie prosi o przekazanie pieniędzy
• nie działaj pochopnie pod presja czasu
• po rozmowie zadzwoń do kogoś bliskiego na znany Ci numer telefonu, by opowiedzieć o zdarzeniu – nie może być ono tajemnicą
• jeśli nie możesz skontaktować się z najbliższymi, niezwłocznie powiadom policję o takim zdarzeniu, dzwoniąc pod numer 112
W przypadku jakichkolwiek podejrzeń, że nie jest to członek rodziny, czy prawdziwy funkcjonariusz tylko oszust lub w chwili, gdy telefonująca osoba postępuje w podany powyżej sposób PROSIMY O NATYCHMIASTOWE POWIADOMIENIE POLICJI.
Źródło: KGP
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe