Dziś w Lotyniu podziękowano mieszkańcom tej oraz sąsiednich wsi za ich bezinteresowną pomoc po tragicznej nawałnicy oraz w kolejnych dniach i tygodniach. Pomogli nie tylko harcerzom, ale też sami sobie.
19 października 2017 20:02W imieniu wójta Zbigniewa Szczepańskiego, który z powodu choroby nie mógł przyjechać do Lotynia, mieszkańcom sołectwa Lotyń dziękowała sekretarz gminy Chojnice Stefania Majewska - Kilkowska. Jako pierwszy swoim mieszkańcom podziękował jednak sołtys tej miejscowości, a obecnie pełnomocnik wójta do pomocy po nawałnicy Arkadiusz Kubczak.
– Dziękuję tym, którzy jeszcze w nocy ruszyli z pomocą harcerzom, zostawiając swój dobytek i rodzinę, jak i tym którzy pomagali i do dziś pomagają w odbudowie Lotynia i okolic – mówił sołtys Kubczak. – Dzięki wam możemy żyć lepiej i godniej. Musimy wytrwać. Jestem wdzięczny za waszą pomoc i wspólnotę. Stefania Majewska - Kilkowska podziękowała mieszkańcom, ale też wielu osobom bezimiennym, które ruszyły w tamtych dniach z pomocą. Sekretarz w imieniu wójta przekazała informacje o planowanych inwestycjach w tym sołectwie, a także po pomyśle stworzenia miejsca pamięci tej strasznej nawałnicy.
Sołtys sąsiedniej miejscowości Nowej Cerkwi i zaraz radny powiatowy Eugeniusz Wirkus pogratulował sołtysowi Lotynia, że ma takich mieszkańców, którzy potrafili się tak zebrać i pomagać. – Byłem w szoku, że było tyle osób chętnych do pracy – powiedział. Lucyna Rutkowska, która w swoim domu stworzyła „bazę”, ”kuchnię polową” i strategiczne miejsce działania podziękowała w swoim imieniu wszystkim, którzy wspomogli te działania.
– To, co nas spotkało, to naprawdę można spisać i mam taką myśl. To, co wspólnie zrobiliśmy po nawałnicy jest niesamowite. Teraz wszyscy machamy sobie rękoma i to jest naprawdę fajne – powiedziała. Łącznie dyplomami i książkami wyróżniono kilkadziesiąt osób z kilku wsi.
Tekst i fot. (olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Naprawdę czytając to można pomyśleć , że to raj na ziemi , ale mam OGROMNE wrażenie , że jest troszkę inaczej bo niektórzy są chyba w tej wsi niewidzialni , ale to już sprawa waszych sumień . Ciekawe jak długo ta udawana słodycz będzie w was trwała . Życzę wytrwałości
Panie Arku proszę przyznać się, że kłamstwem jest zamknięcie warsztatu na skutek nawałnicy. Robi Pan dużo dobrego ale na kłamstwie niczego Pan nie osiągnie.
Czyli urzędnik bankrut?
Chlopaki co ratowali charcerzy dostali po dyplomie i ksiazce a np. Strazacy po 5 tys. Tyle ze chlopaki robili tp bezinteresownie