Od poniedziałku rusza wzmożona akcja straży miejskiej w temacie psów. Strażnicy będą uczulać na sprzątanie, prawidłową opiekę i bezpieczeństwo. Akcja potrwa dwa tygodnie.
7 kwietnia 2017 16:23- Będą to wzmożone działania ukierunkowane na odpowiednie postępowania z pieskami w całym województwie pomorskim. Strażnicy szczególnie będą kontrolować przestrzeganie regulaminów czystości w zakresie sprzątania po psach, będą patrzeć czy psy są na smyczy i w kagańcu, kontrolować warunki trzymania psów na posesjach. Będą też pogadanki w szkołach o tematyce zachowania się dziecka w przypadku spotkania bezpańskiego psa – mówi Arkadiusz Megger, komendant straży miejskiej w Chojnicach.
Podczas dzisiejszej konferencji komendant przedstawił też dane statystyczne za miesiąc marzec. Więcej w materiale wideo.
Tekst i fot. (olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
NA TO, ABY PIES MIAL KAGANIEC, BYL NA SMYCZY ORAZ NIE PRZEBYWAL W MIEJSCACH NIEDOZWOLONYCH TO OBOWIĄZEK KAŻDEGO WLAŚCICIELA PSA. POSPRZĄTANIE PO ODCHODACH NIE ULEGA DYSKUSJI. POLICJA I STRAŻ MIEJSKA MUSI REAGOWAĆ NIE TYLKO W RAMACH AKCJI - TO JEST ICH OBOWIĄZEK. PO CHOJNICACH SPACERUJE 90 % DUŻYCH PSÓW BEZ KAGAŃCA. DOROŚLI I DZIECI PRZECHODZĄ OBOK PRZESTRASZENI. STRÓŻE PORZĄDKU W OGÓLE NIE REAGUJĄ. TAKI STAN RZECZY JEST NIEDOPUSZCZALNY.
1. Pouczać i karać za niesprzątanie odchodów właścicieli zwierząt. 1a. Pouczać i karać za śmiecenie ludzi. 2. Dopilnować, by psy były upięte na smyczy w miejscach publicznych. 2a. Karać osoby (zwłaszcza rodziców) którzy bez pytania wyciągają rękę by pogłaskać psa. Jeśli pies jest na smyczy, a ktoś bez pytania podchodzi i zaczyna głaskać, to jak zostanie ugryziony - niech pokaże właścicielowi psa papiery, że sam jest zdrowy i poniesie odpowiedzialność za stres psa związany z tym, że jest dotykany przez obcą osobę. Mam dużego i nerwowego psa, który nie lubi jak obce osoby go głaszczą. Zawsze chodzi na smyczy, omijamy ludzi, ale już kilka razy zdarzyło się, ze ktoś obcy bez pytania podszedł i wyciągnął rękę do psa. Gdyby został ugryziony to tylko na własne życzenie i powinien jeszcze za to zapłacić. Druga kwestia- dzieci wkładające ręce przez ogrodzenie żeby pogłaskać pieska, mój teren, moje zasady, na płocie ostrzeżenie o gryzącym psie, już kilka razy było o włos od ugryzienia a mamuśki zamiast przeprosić to jeszcze oburzone... 3. Karać bezmyślnych właścicieli psów i kotów, które puszczane są luzem i przechodzą na sąsiednie nieruchomości. Są ludzie, którzy nie pilnują swoich zwierząt, które chodzą gdzie chcą i jeszcze oczywiście brudzą. Po zwróceniu uwagi - brak reakcji. To nie wina zwierzaka, tylko właścicieli.
Obowiązkowo kaganiec. W Szczecinie bez KAGAŃCA lub SMYCZY - 500 pln kary. Może to przejdzie w Chojnicach?
Chojniczanka z miłości do swego psa sprzątnie tylko z chodnika i to jak jej strażnik wręczy woreczek, z trawy już nie sprzątnie, a woreczka z domu za cholerę nie weźmie, bo uiściła jakąś opłatę za psa. Jeszcze marzy jej się szczepienie i leczenie weterynaryjne w ramach wniesionej opłaty. Od siebie nic tylko brać i brać , postawa roszczeniowa. Może 500 na psa to byłoby fajnie. Ludzie zastanówcie się nim coś napiszecie!!!!
Racja, dzieciom wszystko i wszędzie wolno, ale tylko tym co mają niemądrych rodziców, wiele psów ma durnowatych ,,panów". Tych z brakiem zdrowego rozsdku jest wiecej, stąd właśnie - AKCJA PIES. A tak o ogóle co za porównanie - psy i dzieci? W komentarzach trzymajmy się tematu; pies i jego właściciel.
No Ci nie mają naprawdę co robić! Grabie i lasek miejski grabić!!!
Nie rozumiem dlaczego akcja ma trwać dwa tygodnie, a co potem ? G..no z powrotem ? Właśnie dlatego mamy taki stan rzeczy , że wymaga się normalności od właścicieli czworonogów od czasu do czasu. Psy opanowały już restauracje, plaże, piaskownice itd, dlaczego ? Bo nikt nie egzekwuje prawa !
Zgadzam się i nie zgadzam. Zgadzam - po psach powinno się sprzątać, powinny być na uwięzi, za ich zachowanie odpowiada właściciel i to wszystko powinno się egzekwować. Nie zgadzam- że to źle, że psy "opanowały" miejsca publiczne. Przestrzeń jest dla wszystkich i dobrze, że wreszcie kończy się to stare myślenie, że pies brudny i powinien zostać pod sklepem. Większość ludzi dba o swoje futrzaki i są one czystsze niż niejeden człowiek. A przecież niektórym "ludziom" nikt nie odmawia wejścia do sklepu, parku itp. Nie mówiąc już o dzieciach - temat rzeka, niektórzy rodzice traktują je jak święte krowy i pozwalają na wszystko a reszta społeczeństwa musi się z tym męczyć.
Podatek od czworonogów jest za niski i stąd w blokowiskach w co drugim domu jest pies czy kot, często duże zwierze, które męczy się w bloku z braku przestrzeni i jest uciążliwe dla sąsiadów. Zdarzają się w blokach hodowle psów, co powinno być zakazane jako niehumanitarne traktowanie zwierząt. Im więcej będzie zwierząt w naszym otoczeniu, tym więcej będzie ich ( procentowo) porzuconych, bo niestety bardzo dużo wśród "miłośników zwierząt" jest ludzi, którzy traktują zwierzęta jak zabawki.
Nie ma czegoś takiego, jak podatek od psów, jak już to opłata, a i tej w tym roku nie ma wcale. Hodowle zwierząt w blokach - jeśli zwierzętom dzieje się krzywda - reagować, piętnować i karać. Niektóre zwierzęta potrafią być uciążliwe ale zdecydowanie mniej niż ludzie, a zwłaszcza dzieci. Piski, krzyki, od rana do późnej nocy i tak na co dzień. Rodzice nie reagują na uwagi - bo to przecież dziecko, ale jak obok dziecka wyje pies, to już inna sprawa, trzeba zgłaszać i pouczać... Może tak podatek wprowadzimy od posiadania dzieci? i to najlepiej wysoooki, też byłoby lepiej :) Akcja sterylizacja - psów, kotów, nawet niech miasto dopłaca najbiedniejszym. To krok do rozwiązania a przynajmniej ograniczenia problemu bezdomności i złego traktowania.
Wyższy podatek, kary za niesprzątanie odchodów i brak kagańca!!!
Najlepszym rozwiązaniem jest kara pieniężna jakieś 200 - 300 zł najmniej. Powinien też być obowiązkowy podatek od psa i też spory, wtedy 3/4 rezygnuje z trzymania zwierzęcia i problem rozwiązuje się sam.
Core rozumowanie ! Za psa płaci sie podatek , a w zamian nie otrzymuje sie nic ! sami właściciele musza kupic woreczki, płacic wizyty u weterynarza, szczepienia ..itp! Pies tez zyje i rozumie ..tez chce miec dom , godna egzystencje , gdy tylko umiał to pewnie by mial duzo do powiedzenia na temat ich traktowania ...np. trzymania wciąz na smyczy , ciekawe czy którys z tych co tu tak domagaja sie ograniczenia im swobody chciasłby byc trzymany na smyczy , ograniczony co do poruszania sie , bo ja nie!!! Jestem za tym żeby sprzątac po piesku na ulicy , chodniku , ale w lesie , parku czy trawie ?! Kiedy tylko widze chodzących i spacerujących po parku ze swoimi pupilami to im współczuje , bo kiedy jestem pojemniki z woreczkami sa puste ...DLACZEGO? w KOŃCU PŁACA PODATEK ..TO MOŻE NIECH STRAZNICY CHODZA PO PARKU I ROZDAJĄ JE LUB JE NA BIEŻĄCO UZUPELNIAJĄ / TEREN PARKU MA KAMERY WIĘC MOZNA JE SKIEROWAC NA POJEMNIKI , ŻEBY NIEPOTRZEBNIE NIKT NIE WYCIAGAŁ ICH I NIE NIESZCZYŁ ...! zAGLADAMY PSA W D..., ALE SPÓJRZMY NA LUDZI JAK POZOSTAWIAJA BUTELKI, PAPIERY I INNE ...NISZCZA MIENIE I IM WOLNO BO SĄ LUDŹMI ?!OBRONIA SIE , A BIEDNE ZWIERZE !!!!!
Widzę ,że dalej niewiele rozumiesz. Twoje porównania psów do urlopu na kanarach , jaki luksus? No ale nie dziwię się skoro nigdzie nie wyjeżdżasz to masz raczej wąskie spojrzenie na świat. A podatki ? No cóż nie tylko w Chojnicach są psy. Zrozum wreszcie ,że tu chodzi o kulturę osobistą opiekunów psów i wysokość podatków. Czy one są ,czy ich nie ma to sprawa zupełnie inna. Pokazałaś ,że jesteś zwolenniczką nakładania na obywateli wysokich podatków od luksusu. Jak w komunie. A co jeszcze według Ciebie jest luksusem ? Jakie są twoje kryteria luksusu ? Zrobisz sobie np paznokcie to zgłosisz się do Skarbówki aby się opodatkować ? Bo nie wszystkich na to stać i to jest dla nich luksusem ? Przeczytaj zatem jeszcze raz sam artykuł ,ale powolutku abyś zakumała. Moich postów nie musisz bo czytając je widzisz raczej ciemność. Pozdrawiam
każesz mi czytać? to teraz przeczytaj to Komunikat- Burmistrz Miasta Chojnice informuje iż z dniem 1 stycznia 2017 r. uchylono obowiązek uiszczania opłaty od posiadania psów. Patrz Uchwała Nr XXVI/289/16 Rady Miejskiej w Chojnicach z dnia 28 listopada 2016 r. w sprawie uchylenia uchwały w sprawie opłaty od posiadania psów, wyznaczenia terminu płatności zasad ustalania jej poboru oraz wprowadzenia zwolnień. Tu jest link: http://bip.miastochojnice.pl/318.html chyba ze jestes z warszawy to nie czytaj ja też jestem za wysokimi podatkami takimi jak od kazdego luksusu pies w mieszkaniu jest luksusem i nalezy za to zaplacic a ci co nie maja na to kasy nie moga miec psow ja nie mam kasy i nie jade na urlop na kanary tylko siedze w domu przed telewizorem i nie stekam ze nie mam za co jechac. wiecej do mnie nie pisz a swoje argumenty bez pokrycia wsadz sobie w buty
SORRY AMELKA, ALE PROSZĘ PRZECZYTAJ JESZCZE RAZ TO CO NAPISAŁAM I SPRÓBUJ TO ZROZUMIEĆ. Kwiryna chce tak naprawdę ukarania wszystkich właścicieli psów w postaci wysokich podatków za posiadania psa, bez względu na to czy sprzątają po psie , czy nie, czy piesek nie wychodzi na spacery w miejsca publiczne czy nie bo ma np. duży ogrodzony wybieg. WYSOKI PODATEK DLA WSZYSTKICH !!! Czy to jest w porządku? Tak mogą mówić osoby, które nigdy nie miały psa, ba nawet żadnego innego zwierzątka. Czy osoby, które są zamożne i stać je na wysoki podatek będą bardziej kochać i opiekować się zwierzętami niż ci których na to nie stać ? W żadnym moim zdaniu nie twierdzę ,że ci co nie mają psa są gorsi. Myślę natomiast ,że w sporej grupie osób nieposiadających jakichkolwiek zwierząt można znaleźć osoby, które chciałyby mieć zwierzaczka, ale nie mają ku temu warunków. Są po prostu odpowiedzialni i nie biorą zwierząt tylko po to aby je mieć. Nie chcę pisać co znaczy edukacja (jak piszę wyżej) bo pewnie wiesz. Chociaż... po wpisie o "typowej mentalności pisu" nie mam złudzeń, ze cokolwiek z tego zrozumiesz.
wedlug ciebie jak ktos nie ma psa to jest gorszym czlowiekiem? typowa mentalnosc pisu. jak dla mnie to kwiryna chce zeby psy na swieciw zyzly obok ludzi a nie ludzie obok psow i to kwiryna ma racje. jak pies bedzie sie zalatwial w towoja posciel to mnie nie obchodzi ala jak na moj trawnik czy chodnik to juz tak.
Jeśli piszesz o najlepszym rozwiązaniu to najpierw zorientuj się w temacie zamiast pisać bzdury. Po pierwsze podatek jest obowiązkowy, po drugie żadna kara nie nauczy ludzi kultury. To wynosi się z domu. Tu potrzebna jest edukacja od wczesnych lat., w przedszkolu i szkole. Jeśli jak sugerujesz wprowadzić wysokie kary i bardzo wysoki podatek ,to obawiam się ,że to zadziała zupełnie odwrotnie i spora część ludzi odda swoje pieski po prostu do schroniska lub co gorsze wywiezie je gdzieś do lasu. Rozumiem, że nie masz psa ? I niech tak zostanie. Pozdrawiam
Swietnie ,w koncu, bardzo dobry pomysl , , na trawnikach pelno .... , sprawdzajcie place zabaw, sa osoby co dla kota piasek wymieniaja w piaskownicy , bezmyslnosc totalna
Codziennie widzę jak bezmyślny "pan" czy "pani" pozwala aby pupil obsikiwał mury budynków , wejść do klatek schodowych itp. Najgorsze są paniusie które pozwalają pieskowi na załatwianie się centralnie na chodniku lub skwerku przy budynkach gdzie biegają i bawią się dzieci ( ul. Rzepakowa przy ósemce i dziesiątce zapraszam strażników w godz. 6.30 - 7.30 a spotkacie również niesprzątające koleżanki i kolegów z ratusza. Tylko nie wdepnijcie w coś :)). Sam mam psa i staram się go wyprowadzać w miejsca postronne i zawsze mam woreczek do usunięcia kupy, ale wstyd mi kiedy na spacerach przechodzę obok dumnych i zadowolonych głupich właścicieli którego piesek właśnie wysr..ł się na chodniku lub tuż obok i można wracać do domu.
Proszę mi powiedzieć gdzie wyrzucić odpad sanitarny typu odchody.Brak pojemników na te odpady a z komunalnymi mieszać tych odpadów sanitarnych niby nie wolno. Ponadto idąc Ul Drzymały czy na Łużyckiej,Świętopełka ,Mestwina i wiele innych ulic brak koszy nawet do komunalnych i co do kieszeni !!!
W głowie sie Miłośnikom psów przewraca, od kiedy psie odchody są odpadem sanitarnym. Po swoim pupilu trzeba po prostu sprzątnąć i basta. Czy ze swoimi odchodami też nie wiesz co zrobić"biedaku" ?
Zabrać do domu, do ubikacji i kilka razy spuścić wodę
Bardzo dobrze, takie akcje powinny być częściej, a właściwie do skutku Właściciele czworonogów sprzątają po swych pupilach odchody tylko jak ktoś patrzy. W kagańcu rzadko się spotyka, bo ponoć ,, nie gryzą", idąc z panem nie na smyczy ,,nic nie zrobią", a ja nawet nie chcę, by mnie obwąchiwał i obśliniał. Było nie było to bydlę i nigdy nie wiadomo co zrobi.
Podobnie jest na osiedlu kolejowym. Chodzą durnowane paniusie i panowie ze swoimi pupilkami, lecz żeby pupil sie załatwił to ida pod nieswoja posesję. Wstyd a kiedy zwróci się uwage to wielka obraza. mam zamiar zamontowac ukryta kamere a potem wrzucić na kompa.
coraz więcej ludzi sprząta po swoich pupilach, poza tym bardzo chciałabym, żeby pijane dwunożne "bydle" też nosiło ze sobą woreczki, skoro nie mogą załatwić swoich potrzeb w domu i *****ją, sikają albo rzygają gdzie popadnie, nie mówiąc o tym, że bardziej boję się człowieka niż psa, bo jest bardziej agresywny
Ktoś mądrzejszy od tych co tu piszą kiedyś słusznie zauważył, że nie ma psów które nie gryzą. Są tylko psy, które jeszcze nie ugryzły. I powiedział to, jak dobrze pamiętam, hodowca i wielki przyjaciel psów. A Straż Miejska w końcu na coś się przyda.
to ty masz racje
Sama lub sam jesteś bydle tez ubierz kaganiec bo nie wiadomo kogo ugryziesz , Tak to prawda ze ludzie nie sprzątają po swoich psach. A moim zdaniem jeżeli pies idzie z właścicielem na smyczy to nie muś mieć ubrany kaganiec ale jeżeli przypina go koło sklepu czy gdzie indziej i zostaje sam to trzeba ubrać kaganiec .Tak samo nie wolno podchodzić do obcych psów jeżeli są bez właścicieli i są sami sobie winni a dzieci trzeba pilnować .Pozdrawiam
Sam jesteś bydlę i też nigdy nie wiadomo co zrobisz !