Zima zaskoczyła drogowców to już mantra i pewnik jak to, że w święta obejrzymy kolejny raz Kevina… Ale uśmiechy znikają, gdy dowiadujemy się, ile kosztuje takie odśnieżanie miasta przez tych właśnie drogowców.
31 stycznia 2018 09:48W styczniu kilka dni było … zimowych. Śnieg i mróz zrobiły swoje, problemy mieli piesi i kierowcy. Odśnieżanie miasta, z którego jak co roku nie wszyscy są zadowoleni, to jednak drogi interes, gdyż tylko jedno przejechanie miasta z odśnieżeniem i posypaniem kosztuje 33 tys. zł. A przy mocnych opadach i gołoledzi odśnieżanie i posypywanie trzeba powtórzyć. A licznik bije nieubłagalnie.
W styczniu miasto wydało na odśnieżanie miejskich ulic już 200 tys. zł. Samo odśnieżenie dawnej drogi 22 – Człuchowskiej, Sukienników i Gdańskiej to koszt 6 tys. zł. A przypomnijmy, to właśnie na podjeździe przy Chojnickim Centrum Kultury kierowcy dużych samochodów mają wielkie problemy z podjechaniem. Zapytaliśmy więc burmistrza Chojnic, czy jest jakieś rozwiązanie tego problemu.
– Wszystko zależy od szybkości reakcji służb komunalnych. To, że tiry się ślizgają jest spowodowane tym, że ta reakcja była spóźniona. Trzeba jednak wziąć pod uwagę to, że zanim zostanie to odśnieżone tiry przejadą kilka razy i robi się lód – mówi burmistrz Arseniusz Finster.
Tekst i fot. (olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Jak zwykle komentują tacy co hejtują i nie szanują pracy innych, do tego pracy trudnej i niebezpiecznej bo to drogowcy muszą wjechać tam, gdzie inni nie mogą bo ślisko, kierowca może ominąć tira na Gdańskiej a piaskarka musi tamtędy przejechać a też ma swoją wagę i często musi kombinować jak to zrobić.... a tak po za na zapas posypać się nie da..... z reszta szkoda język strzępić bo zawsze to Ci biedni panowie z piaskarek oberwą od hejterów którzy siedzą sobie w ciepłych domkach i wypisują bzdury. A drogowcy tylko wykonują polecenia może ponarzekacie sobie na tych co im wytyczne dają!!!
A może to nie drogowców zima zaskakuje tylko kierowców!trochę śniegu spadnie i już panika bo nie odśnieżone.kiedyś drogi po opadach były kilka dni białe i takiej paniki nie było a i jeździć się dało!
Dlaczego miasto nie może skonstruować umowy z firmą tak że określa jej czas w którym należy odśnieżyć drogi np. kilka-kilkanaście godzin od opadów (bo były takie miejsca na których odśnieżenie trzeba było czekać kilka dni) i karać za opieszałość, skoro ciągną od nas taką kasę.
Kolego "zima" zorientuje się jak jest umowa sporządzona.Bo tyle co mi jest wiadomo to firma ma czas 60 minut na reakcję od ustąpieniu opadów.A gwarantuje Ci że napewno firma reaguje w czasie. Jak chcesz to idź sprawdź do urzędu miasta,bo miasto ma wgląd w gps piaskarki.
Bezrobotny to dla Ciebie kto? Tez czlowiek zaplacic mu trzeba za prace! Dlaczego mialby tobie odsniezac droge? Bo poszczescilo sie tobie ? A jemu nie? to sloma Ci z butow wychodzi! Chyba ze chodzilo ci ,ze trzeba im zaplacic godziwe wynagrodzenie w ten sposob pomoc im. Ale wtedy nie ma fv i kase nie zabiera z miasta fima x . co byloby napewno tansze. ale z twojej wypowiedzi wynika raczej ,ze gardzisz tymi ludzmi...
Firma która nawet nie posiada dostępu do internetu i nie widzi jak nadciąga chmura z opadami gdyby posypali sól przed opadami i kiedy temperatura zaczyna już oscylować w okolicy 0 to wszystko było by rewelacja a tak to ta firma jeździła i nic nie zrobiła ale tak się dzieje jak się firmę nie profesjonalną bierze. PS: Link do radaru opadów deszczu/śniegu https://radar-opadow.pl/#
a więźniów do odśnieżania !!!!.
a, bezrobotni , przecież można ich wykorzystać. Tylko kto ma pomyśleć jak?. Każdemu urzędnikowi w ratuszu to wszystko należy podać na tacy. Przecież wydają nie własne pieniądze.
a moze wez swoja rodzinkie do odsniezania? a nie ze dzieciki siedza i pierdza w stolki zamiast robic cos pozytecznego!
Jaka kretynska wypowiedź...
a z jakiej paki bezrobotni mają sprzątać śnieg?
Jakby zima byla od listopada do marca. Miasto poszloby z torbmi taki wniosek. ciekawe . Cala Polska plajta . Strach sie zimy bac
Skoro czterodniowa zima kosztowała 200 tys to ile by kosztowała, gdyby jak kiedyś śnieg był od połowy listopada do połowy marca?
Ja cię kręcę, skąd oni takie drogie opcje odśnieżania biorą?
Tak na szybko policzone to 6 mln ! 120 dni x 50.000 = 6.000.000