Kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach ustalili i zatrzymali 15 - latkę, która okradła swojego ojca. Łupem złodziejki padły pieniądze schowane w saszetce w mieszkaniu. Pokrzywdzony wskazał sumę strat w wysokości 1600 złotych.
20 kwietnia 2017 13:01Wczoraj policjanci z chojnickiej komendy uzyskali informację, która dotyczyła kradzieży pieniędzy przez osobę nieletnią. Kryminalni natychmiast zajęli się tą sprawą. Z ustaleń śledczych wynikało, że 15 - letnia mieszkanka Chojnic od pewnego czasu okradała własnego ojca. Wyjmowała z saszetki schowanej w domu pieniądze przeznaczone na zakup samochodu.
Wartość poniesionych strat została oszacowana przez pokrzywdzonego na kwotę 1600 złotych. Skradzione pieniądze przeznaczyła między innymi na zakup odzieży w sklepach i internecie oraz nowy telefon. Policjanci pracujący nad sprawą ustalili sprawcę kradzieży oraz osobę pokrzywdzoną. Wczoraj (19.04 br.) policjanci potwierdzili informację. Ojciec sprawczyni kradzieży złożył zawiadomienie o przestępstwie.
Podczas przesłuchania 15 - latka przyznała się do kradzieży tych pieniędzy. Policjanci zajmujący się przestępczością nieletnich przekażą sprawę do sądu rodzinnego, który podejmie odpowiednie środki wychowawcze wobec nieletniej. Policjanci apelują do rodziców o rozwagę i rozsądek.Ufajmy swoim dzieciom, ale kontrolujmy ich poczynania. Zwracajmy uwagę na to, skąd mają pieniądze na zakup rożnych rzeczy. Pieniądze oraz inne cenne przedmioty należy zabezpieczyć przed osobami postronnymi.
KPP
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Taką sprawę załatwia się między rodzicem a dzieckiem młoda głupia to przestępstwo może iść za nią przez całe życie .Wysłać na truskawki i jagody
Dzisiejsza mlodziez nie wie co to znaczy jagody albo truskawki tylko daj,daj,daj a jak nie to sama wezme. W dzisiajszych czasach szpanerski styl zycia nie pozwala im na to aby sie schylic za pieniadzem i rozmowa z dzieckiem tez nie pomaga bo oni oczekuja wiece i wiecej. Odlegly jest czas kiedy to dzieciaki bawily sie na trzepaku albo godziny spedzaly na dworze dzisiaj wazne jest jaki masz telefon i czy chlopak przyjdzie kiedy starych nie ma w domu. Szkoda pokolenia -gimbazy- mam nadzieje ze stary model osmioklasowej podstwowki jeszcze wroci gdzie siodmoklasista to jeszcze dziecko a nie kawaler na wydanie jak to jest dzisiaj.