Kocham ludzi i kocham pracować - tak mówiła Justyna Laska Pietrzyńska na swoim wczorajszym (1.02.) benefisie 15 - lecia działalności artystycznej. Te dwie cechy znalazły znakomite odzwierciedlenie podczas tak ważnego dla niej wieczoru.
2 lutego 2013 17:37Cały "Gościniec" był wypełniony zaledwie częścią jej rozmaitej twórczości. No i gości było co niemiara - blisko dwustu! Justyna znakomicie odnajduje się w rozmaitych rodzajach sztuki - malarstwie, fotografii, grafice artystycznej i użytkowej, projektowaniu wnętrz. Podczas benefisu ujawniła jeszcze inny swój talent - poetycki. - Dotychczas pisałam do szuflady. Uznałam, że to dobra okazja, by pokazać te wiersze, głównie o miłości i przemijaniu - mówiła.
Strofy tych wierszy widniały w oknach, fantazyjnie zawieszone na futrynach. Cały benefis miał wiele artystycznych akcentów. Dla gości subtelne bossa nowy i jazzowe ballady prezentowali Alicja Połom i Dominik Madej a potem w rytmie reggae rozkołysał wszystkich zespół Natural Mystic. Swoje pięć minut mieli też inni plastycy, którzy dali się namówić by podczas wieczoru narysować jubilatkę jako... Mona Lisę.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Jesteśmy tylko ludźmi. Więc jeżeli komuś coś przeszkadza to niech nie patrzy albo zostawi komentarz dla siebie! Pozdrawiam:-)
A MOŻE NAPISAĆ CO DOBREGO ZROBIŁA JUBILATKA, A NIE CZEPIAĆ SIĘ I ZAŚMIECAĆ JĘZYK POLSKI!
Sz. Olu... Wszak dobrze wiem co napisałem i komentarz się jak najbardziej "wkleił". Ale widać ktoś znaczny przeczytał o wspaniałych wieczorowych kreacjach i toaletach (jeans rulez!) dopasowanych do charakteru spotkania. O wyrafinowanych fryzurach Pań i Panów (szczególnie Panów a w szczególności jednego, który już z tego słynie) O składaniu gratulacji w płaszczach i kurtkach. O gustownych opakowaniach na podarunki (torba z pluszakiem)i paru innych faux pas. Chojnickim VIP-om przydałaby się lektura książek p. Kamyczka P.S.Jan Kamyczek: Grzeczność na co dzień, "Iskry", (wydania: 1956, 1959, 1969, 1972, 1974, 1978) - stare ale wciąż aktualne...
takie wpadki:-)
Ktoś się poczuł urażony, że usunięto mój post? To może usuńcie jeszcze te fotki na których widać rażące wpadki towarzyskie chojnickiej ...elyty
Nikt ci nic nie usuwal, chyba, ze to twoja wyobraznia usunela, sledze ten temat i wiem, ze nic nie ozostalo usuniete