Wstydliwy temat...
Jak tu ich sprowadzać skoro niektórzy ojcowie, dziadowie prominentnych lewicowych polityków, działaczy, sędziów, prokuratorów (dwa ostatnie zawody od początku PRL zamknięte na ludzi z zewnątrz) tych ludzi pośrednio lub bezpośrednio wysyłali i skazywali na wygnanie.