W cywilizowanych krajach ...
W cywilizowanych krajach europy zachodniej nie jeździ się z promilem na rowerze tylko wraca się taksówką do domu. A tak poważnie nie życzę ci , żeby kiedyś jakiś nawalony "kolarz" wjechał ci pod samochód lub na innego trzeźwego rowerzystę albo zrobił krzywdę twoim najbliższym. Tylko dureń może godzić się na pijanych użytkowników dróg i nie mówię o jednym wypitym piwie podczas wycieczki rowerowej tylko o "nawalonych pustakach"