Swora
Ciekawe czy autorka w swej pracy ujęła bardzo ważny okres dziejów miejscowości Swornegacie czyli jazda na bani,pościg i kajdany obecnie panującego sołtysa.Czy ten fakt historyczny który nie jest fikcją a znacząco podkreśla normy etyczne i obyczajowe zacnych mieszkańców naszej miejscowości.Myślę że zdobycie materiałów źródłowych nie byłoby trudne ponieważ jest ogólna dostępność w kronikach policyjnych. Rekonstrukcja historyczna jest w tym przypadku mile widziana i to w aspekcie społecznym dla przyszłych pokoleń. W piątek na premierze zapewne pan sołtys będzie piórka stroszył dla zebranych oficjeli i mieszkańców i oby nie było bankietu z tej okazji bo będzie jazda .....i jak w piosence - Bania u cygana do rana !!!> W tym kraju piją wszyscy, ale nie wszyscy uciekają i nie wszyscy zostają skuci i nie wszyscy są reprezentantami miejscowości takimi jak sołtys.