Gdzie tkwi gwóźdź...?
Nie jestem członkiem spółdzielni ...ale awantura jest tam spora...czytając ten tekst mam wątpliwości czy wszyscy zainteresowani rozumieją sie nawzajem...pieniądze czyli kredyt max.na 2mln złotych miałby zostać zaciągnięty na docieplenie małych bloków ale...z uwagi na mały fundusz remontowy w tych blokach trzeba by ten kredyt zaciągnąć by ukończyć roboty...cel jest szczytny bo obniża to eksploatację przez obniżenie kosztów ogrzewania więc skoro pani Agata Zachwieja twierdzi ze kredyt nie obciąży czynszów spółdzielców tych bloków to dlaczego...nie ? Gdzie tkwi gwóźdź przysłowiowy który pominal autor tekstu?