Do anonim:
Chyba żartujesz, albo nie znasz realiów ruchu rycerskiego. Grup, w których jest ponad 20 walczących jest całkiem sporo. Pierwszy przykład z brzegu- GRH Polonia Maior.
Koszt zbroi wcale nie jest duży. Oczywiście, stosunkowo. To więcej niż kilka piwek, ale z drugiej strony- każde hobby jest kosztowne. Pełna zbroja płytowa u niezbyt drogiego płatnerza to koszt ok 2-3 tys. zł. Dla przykładu koszt porządnie zrekonstruowanego dużego namiotu średniowiecznego (bez wyposażenia) to ok 6 tys. zł. Przykłady z innych epok- replika ASG współczesnej broni renomowanej firmy to 1,5-2,5 tys zł. A z innych hobby- ceny bardziej unikatowych znaczków, czy monet idą w setki i tysiące zł.
Dodatkowo trzeba pamiętać, że ciśnienie na rekonstrukcję rycerza w pełnej zbroi jest aktualnie passe w ruchu rycerskim. Coraz więcej osób odtwarza mniej lub bardziej lekką piechotę, lub jeszcze inne oddziały, a w związku z tym koszt zbroi jest niższy.
Prawda jest taka, że Bitwa pod Chojnicami umiera. Nie ma na nią pomysłu, jest nieatrakcyjna dla widzów (może poza bitwą, która też raczej nie porywa), ale też dla rekonstruktorów, przez co widać tak znaczny spadek biorących udział. Najwyższy czas przemyśleć na nowo koncepcję tej imprezy, zaproponować widzom coś świeżego i interesującego, a także przygotować choć trochę dobrej zabawy dla rekonstrukorów. Inaczej, jedynym co ich przyciągnie, będą pieniądze, a tych, jak się domyślam, nie będzie zbyt wiele na organizację.