zmiany
Parafrazując jednego z wielkich "KOCHAJMY ZAWODNIKÓW CHOJNICZANKI, TAK SZYBKO ODCHODZĄ" Zaczyna się robić jak za starych NIEDOBRYCH czasów, zawodnicy vrani są w hurcie, i jakże szybko przychodzą to i szybko odchodzą. Jak dla mnie to albo szefostwo kluby nie ma pojęcia kogo i za jakie zasługi bierze, albo ktoś z tych zmian ma jakieś profity. Przydałoby się tą sprawą głębiej zainteresować na co i za co są wydawane publiczne pieniądze z budrzetu miasta. P.S. A podobno z Chojnic sie nie nadają, a tu nawet i obcokrajowcy sie niezbyt nadaja. Lepiej ryzykowac z młodymi chojniczanami niż brac najemców całymi worami