Uważam się za spokojnego ...
Uważam się za spokojnego człowieka, zdecydowałem się na wyjazd do Świnoujścia, żeby zobaczyć drużynę Chojniczanki i pomóc jej dopingiem, ale po tym co przeżyłem odechciało mi się wyjazdów. Mimo, że nie wpadam łatwo z złość to widząć jak policja utrudniała nam życie i robiła wszystko na złość traktując nas jak bydło można było się porządnie wk***ić.