Nieporozumienie z nagrodami
Ja to jestem ciekaw, na jakiej podstawie i za jakie zasługi dawali te premie, a raczej w jakich kategoriach były one rozdzielane pomiędzy zawodników, bo chyba nie za wkład w historyczny srebrny medal. Gdyby tak było, to na pewno zdecydowanie inne kwoty powinny trafić do zawodników. Jak można porównać wkład Vitaliya Kolesnika z Mihailem Sundeevem. Przecież to Kolesnik był w wielu meczach motorem a w defensywie rozbijał wszystko co się rodziło. To dzięki jemu wygrywaliśmy i nie traciliśmy bramek, a został wyceniony najniżej w drużynie (nie liczę Kartuszyńskiego, bo to rezerwa głęboka). Na takie traktowanie ludzi, zawodników to się nie zgadzam. Po prostu zakrawa to na kpinę, aby tak "szmacić" zasłużonego zawodnika.
PARANOJA !!!!