wyjasnienie
nie promuje picia alkoholu a tym bardziej poruszania sie po drogach po spozyciu- chodzi o rower jako alternatywny srodek lokomocji dla pijacych- zamoast pojazdow mechnicznych. przykro mi z powodu wypadku, ale jestem przekonany ze przyczynily sie do niego jakies dodatkowe czynniki- nadmierna predkosc, nie zachowanie odleglosci przy wyprzedzaniu- tzw. wyprzedanie na trzeciego lub zignorowanie zasady ograniczonego zaufania. jesli sie myle, przepraszam, ale na drodze tak samo moze pojawic sie dziecko czy zwierze, dlatego zwalanie winy na kogos nie chronionego przez 1500 kg stali zazwyczaj jest nieuczciwe i przyczynia sie do kreowania niewlasciwego wizerunku rowerzystow jako sprawcow, a nie ofiary wypadkow. odsylam do statystyk.