przyszły sponsor
to, że "ktoś" jest sponsorem i zarazem "vicepresidentem" nie daje mu prawa do traktowania kibiców, bo chyba w ich imieniu pytał się o to co dzieje się w klubie Olo, do traktowania ich jak wrogów, względnie debili. Takie pogrózki jak wyżej napisane, to to samo jak "albo bawimy się na moich zasadach albo biorę zabawki i idę domu" taki to już poziom, szkoda