II liga tuż,tuż!
Dwie kolejki do końca i mamy 5 punktów przewagi. Nie wiem, czy był taki optymista, który wierzył w to na początku rozgrywek... W sobotę wygrywamy z Cartusią i wielka feta będzie przy Mickiewicza. Nie przypuszczam,że nasi w Rumi odpuścili, ale dzięki temu jest więcej dramaturgii i nie mogę się doczekać sobotniego popołudnia... Nie rozumiem, po co się wypowiadają frustraci, którzy nie lubią Chojniczanki? Spadajcie, zawistnicy i nie psujcie mi humoru!!!