Wcale się nie dziwię, że ...
Wcale się nie dziwię, że nie odbierano telefonów w wodociagach, były ich na pewno tysiące. Awaria zostaął usunięta w dosć szybkim czasie. Ja nie dzwoniąłm do wodociagwo, zapytałam sasaidkę, czy ma wodę i dla mnie to było oczywiste, ze wodociagi miały awarię, skoro wydarzyło sie to godzinasz pracy zakładu i wczesnije nikt nie informował o wyłączeniach wody.