MKS 10 lat temu
Wtedy miasto nie dotowało klubu, ale juniorzy grali w makroregionie i to spokojnie w środku tabeli. Było wielu utalentowanych piłkarzy, w kadrach wojewódzkich regularnie grali nasi zawodnicy. I nikt nie zbierał haraczy od rodziców w wysokości 50 zł/miesiąc. A seniorzy to byli miejscowi piłkarze plus zawodnicy ściągnięci i opłacani z prywatnych środków B.Duraja. Grał Tobolski, Kozłowski, Rybarczyk, Hamlet, Kalkowski. A z III ligi spadliśmy przez mafię sędziowską z Poznania (wtedy prowadzili rozgrywki), którą jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek zażądała pieniędzy dając gwarancje utrzymania w lidze. Gdy Duraj odmówił, sędziowie robili wszystko aby nas spuścić. A wcześniej klub regularnie bił się o awans w silnej IV lidze zajmując miejsca w czołówce. Opierał się na wychowankach, którzy w trudnych czasach jak nie było pieniędzy grali za darmo i klub dzięki temu istniał. Duraj wiedział, jak poukładać sprawy w klubie. Jak przychodzili to sprawdzeni zawodnicy, a nie byle kto i hurtem. Gdyby teraz był prezesem to byłby porządek i porządna drużyna. I jedno jest pewne - na pewno nie dałby się tak nabrać Frąckowiakowi i Kapicy. To są fakty z przeszłości klubu.