1%
Chciałem przekazać pewną sumę, ale jeśli 25% idzie w obce ręce tylko za pośrednictwo to dziękuję, ale ja w to nie wchodzę. Działacze poszli na łatwiznę odstępując komuś pieniądze, które rzekomo mają trafiać na potrzeby młodzieży. Trzeba było samemu doprowadzić sprawy papierkowe do końca i wtedy reklamować, że 100% idzie na potrzeby juniorów. Czy można to nazwać "oszustwem?". Nie wiem, ale na pewno nie jest to w porządku.