......
To by dopiero było super, gdybyśmy grali dalej składem, który nie chciał (bo się podłożył w ostatnim decydującym meczu u siebie), ale jednak awansował do II ligi. Bylibyśmy sobie w dolnej części tabeli, o ile byśmy się w lidze utrzymali, ale cóż za myśl w budowaniu drużyny, żadnych zmian, i żadnych zaległości. Kibiców na trybunach byłoby może 200, sponsorów lokalnych może 10, można by nie wydawać kasy na boisko treningowe i na oświetlenie. No, ekstra, nie ma co mówić.