Puenta
My chcemy grać, zostawiamy serce na boisku, ale to nie wystarczy. Jeśli to ma nadal ta wyglądać, to dajmy spokój, albo zacznijmy traktować to wszystko poważnie. My nie mamy w klubie warunków, jakie powinny być w Ekstraklasie. Trzeba to wszystko ułożyć od góry. Ja jako zawodnik nawet nie wiem, kto jest prezesem tego klubu – mówi Burglin. Jest już reakcja klubu na tę wypowiedź. Kapitan otrzymał … naganę.