Cieszmy się też, że nie ma ...
Cieszmy się też, że nie ma nakazu udziału w mszach żałobnych albo wpisania się do ksiąg kondolencyjnych. Czytałem gdzieś w necie wpis jakiegoś Polonusa z Anglii, który uważa, że u nas odbywa się coś na wzór "DianaFikacji" u nich.