Kiedy czytam o chojnickiej ...
Kiedy czytam o chojnickiej spółdzielni, to zawsze w kontekście czegoś złego pojawia się nazwisko przewodniczącego rady p.Mollina. To już chyba nie przypadek, dlatego dla dobra spółdzielni niech Pan wstydu i nam i sobie oszczędzi i w końcu odejdzie. Pana nazwisko w Chojnicach kojarzy się już tylko z kłótniami i niepowodzeniami!!!