No w końcu... hahhahaa
Ja myślę, że do tego porozumienia musiało dojść. Do spotkania tych dwóch "Panów" też. Zgadzam sie z opinią że Mikołajewski to stworzył swoisty obóz pracy, który ostatnio podobno pomniejsza, bo przechodzi do szarej strefy-będzie zatrudniał na czarno. Faktycznie zamiast szukać w samorządzie sposobów jak pomóc mieszkańcom może pomóc tym ze swojego otoczenia. Pracownicy potrzebują pomocy to widać. Pan Wenta zaś no ten to to podobno pracuje w Skok Stefczyka. Jestem klientem od wielu i wiem że nigdy tam nie bywa. W kwestii traktowania współpracowników spokojnie dorównuje Mikołajewskiemu. Jeszcze tylko zahaczę o wspomnianego Palucha moim zdaniem czapki z głów to człowiek czynu a nie pieprzenia jak wcześniej wspomniani. Kto zaś na nich głosuje, no myślę że nie znajomi i nie współpracownicy raczej KOLESIE i ludzie bez zdrowego spojrzenia na rzeczywistość. Może tyle krytyki wystarczy, bo mnie wciągną na honorowego członka Porozumienia :)