O czym mysli ten Pan?
Pewnie o tym: Dziwny jest ten flak Dostałem go, nie będę go jadł Zjem troszku, by nikt nie mówił mi, że Kaszanką gardzi człowiek Dziwny ma smak Leżąc na wznak Czasem aż strach przyjrzeć się Biedak ten bezmięsny jest I żal, że ktoś nożem swym Zabija jak złym słowem Kucharzy dobrej woli coraz więcej jest I mocno wierzę w to, Że ten flak Nie zginie nigdy dzięki nim, nie, nie Nadszedł już czas, najwyższy czas Nienawiść zniszczyć w sobie Pamiętasz, kiedy kupiłem Cię po raz pierwszy Ty byłaś wtedy taka milcząca Wiem, jesteś tylko kawałkiem flaka, Ale ja oszukałem Cię… Powiedziałem, że kupuję Cię dla psa, Ale tak naprawdę kupiłem Cię dla siebie I zjadłem, Ale już nigdy Cię nie oszukam Słyszysz? Hmm, Baby.., słyszysz? Słyszysz?! Kucharzy dobrej woli coraz więcej jest I mocno wierzę w to, Że flak Będzie jak baleron, szynka gdzie jakości znak, znak Już nie dla psa Kaszanka ta… Zaniosę ją do domu