Pamietliwy, ja ci powiem ...
Pamietliwy, ja ci powiem lepszy numer. Podczas pobytu Jarugi Nowackiej na rynku, gdzie podpisywala książkę, pan Reszkowski miał stoisko Solidarności, gdy ona siedziala przy stoliku on puszczał przez glosniki A mury runą, czy jakąs tam piosenke barda solidarności, tego co pieśnią walczyl o Polskę, a zapomniał o rodzinie i wykrzykiwał jakieś ideologiczne hasla, Nowacka patrzala na niego jak na wariata, ale gdy jej powiedziano kto zacz, powiedziala, a...rozumiem, pan ten nie mial zezwolenia na publiczne odtwarzanie muzyki, ale co tam przecież on z Solidarności... Mnie jako obserwatorowi tego "popisu" bylo wstyd, za jego zachowanie. Pokazalo to, iż wielu ludzi nie doroslo do politycznej dojrzalosci.