Szkoda także, że nie mówili...
Szkoda także, że nie mówili o leśnych ludkach i pędzących królikach... Przecież było to spotkanie poświęcone nie bezrobociu i biedzie w Polsce ale konkretnemu tematowi. Pamięć historyczna nie jest rozgrzebywaniem starych ran. Gdybyśmy zapomnieli o swojej historii to nasz narów nigdy lub zupełnie późno zyskał by swoją świadomość narodową (np. tak jak Białorusini). Oczywiście, że o rzeczywistości nie należy zapominać. Ale domeną historyka jest dyskusja o przeszłości, zadanie debatowania i kreowania rzeczywistości jest chyba zadaniem władz np. samorządowych. I nie wydaje mi się, ażeby było to odwracanie uwagi od kogokolwiek czy czegokolwiek.