Moja babcia opowiadała mi ...
Moja babcia opowiadała mi jak to było, gdy ruscy weszli. Aby uchronić się przed zgwałceniem i sponiewieraniem w wielkim strachu leżała przykryta kocem, a na niej siedziały dzieci, by nie daj Boże mamie nie stało się nic złego, gdy "wyzwoliciele" wchodzili do mieszkań. Wiele rodzin kryło swoje córki i żony przed żołdakami. Faktem jest, że nie można uogólniać, bo i wśród Rosjan było i jest wielu porządnych ludzi. Niemniej większą grozę przeżywali mieszkańcy, gdy wchodzili "wyzwoliciele" niż na samym początku wojny, gdy do miasta wkraczali Niemcy.