Zawsze podziwiałem Chojnice
oraz Tucholę za godne, ludzkie podejście do pamiątek i pomników pozostałych po II wojnie światowej. Historycy i politycy są od tego, by dyskutować, oceniać i odkrywać prawdę historyczną. Ale trzeba z godnością uczcić ofiarę życia tych, którzy polegli na naszych ziemiach, nawet, jeżeli byli naszymi wrogami. Patrząc od ludzkiej strony, w walkach poległ czyjś mąż, syn, brat ojciec. Ginęli ludzie, którym kazano iść na wojnę, chociaż często tego nie chcieli; ale w takich czasach nie ma mowy o indywidualnych decyzjach. Nie wolno robić sobie szopki w takich miejscach, trzeba zachowywać się godnie i tą godność zaszczepiać naszym dzieciom.