emeryci
Myślę że gdyby tak policzyć wszystkich emerytów którzy pracują w przewozach , to uzbierała by się spora grupka.W większości są to ludzie którzy nie pracują fizycznie ,bo taki fizol jest szczęśliwy gdy doczeka tej jakże biednej emeryturki.Emeryci bójcie się gniewu Bożego za to że moglibyście odbierać emeryturki i siedzieć sobie w domku i w to miejsce może uratowało by się kilku pracowników produktywnych.Bo jak tak dalej pójdzie to będą tylko pracownicy biurowi i ciekawe kto wtedy będzie na nich pracował.Czemu nie zwalnia się ludzi z biur czy jest ich naprawdę tak mało,że trzeba jeszcze przyjmować nowych przecież nie ma ludzi nie zastąpionych.