Kiedyś przyszedłem na Sor ...
Kiedyś przyszedłem na Sor w nocy zaladowalem się w izbie przyjęć przede mną kolejka 3 osoby siedzę czekam 2 godz z bólem A nikt nie przyjmuje idę do okienka izby przyjęć i dostaje info że lekarz ma zabieg i widzi w kamerze że ludzie czekają, więc czekam dalej godzinę Wkoncu pukam do lekarza a on otwiera u mówi skąd nas dak dużo na korytarzu że on od 3 godz czeka i nikt nie puka mówię że na izbie mówili że Pan widzi w kamerze A lekarz na to że on nawet kompa nie wlancza