Ochrona na MKS-ie
Moim zdaniem obecna ochrona na stadionie to pomyłka. Jeśli był ktoś na meczu ekstraklasy lub np. na Lechu z MC I Juwentusem na pewno nie zobaczył prowokacyjnego zachowania ochrony tak jak to robią w Chojnicach np. w trakcie meczu po bieżni idzie sześciu pajaców w kominiarkach ( na wdechu ) lub stoi takie cielę z rękoma w kieszeniach i się rozgląda czy wszyscy już go widzieli.Obraz nędzy i rozpaczy. Zabieranie nakrętki też jest bez sensu - kibice przynoszą swoje i nakręcają z powrotem na butelkę. Jeżdżę regularnie na żużel i nigdy nikt nie zabrał mi nakrętki.Na Wiśle w Krakowie też nie. Bardzo też nie podoba mi się to , że jeśli jest mecz podwyższonego ryzyka kibiców gości wpuszcza sie z co najmniej 15-to minutowym opóznieniem. To jest po prostu świństwo i nie szanowanie kibiców bez względu na to , czy to nasz , czy gości kibic. No i bardzo, ale to bardzo kiepskie nagłośnienie.