To trochę tak jakbyś ...
To trochę tak jakbyś powiedział, że miasto nie musi np. wyremontować dworca, czy jakichś budynków do niego należących, bo w sumie prawie nikt z tego nie korzysta i interesuje to tylko użytkowników tychże obiektów. Co z tego, że się to zaraz zawali?
Rozumiem spojrzenie Chojniczanki, chodzę na mecze, kibicuję ale kurcze trochę zaczyna nam się to wszystko rozjeżdżać. PZPN ma coraz większe wymogi, a budżet miasta nie jest z gumy, więc trzeba to sensownie rozkładać, aby wszyscy byli zadowoleni. W tym roku są inne priorytety, miasto musi dbać o wszystkich, nie tylko o stadion. W przyszłym roku zamrozi się pieniądze na murawę i tyle.