Wędkarz ze Sworów
Wędkowałem do niedawna w Parku Narodowym Bory Tucholskie nad jeziorem Płęsno, gdyby ktoś widział co one tam wyprawiają, nie tylko jest ich tysiące to cały pas drzew w dalszej części jeziora jest zniszczony, tj. o*****ne drzewa aż biało, wysuszone, wymarłe, ale oczywiście Park nic nie zrobi. Latają nad Charzykowskie i inne jeziora w pobliżu i niszczą jeziora, do spółki z rybakami którzy wyławiają wszystkie ryby które się da i nie robią nic żeby zarybiać. Powinno się odstrzelić wszystkie kormorany i zakazać połowu rybakom i wprowadzić większe ograniczenia na ten czas dla wędkarzy na kilka lat, to może stan zarybienia by się poprawił, bo samo debatowanie nic nie da.
Ale do dzieła i popieram, a wszystkich którzy nie znają problemu, a wypowiadają się jako wielcy znawcy serdecznie nie pozdrawiam.