Eugeniusz Pozorski
To nie pierwsze zwierzę zatłuczone w bestialski sposób przez tego oprawcę. Wiele razy słyszałem tam piski zwierząt. A bóbr i wiewiórki były jego ulubionym przysmakiem.W domu ma piec kaflowy, ćwiartował biedne zwierzaki a potem krematorium. Brutus też przez komin przeleciał!